Akcje promocyjne wokół zawodów, organizowanych przez One Sport zazwyczaj spotykają się z pozytywnym odbiorem. Ostatnimi czasy narzekano jednak, że cykl IME nie zawsze spełnia oczekiwania. Nawet wśród zawodników można było przeczytać opinie, że obsada mistrzostw nie idzie w parze ze spodziewanym prestiżem. Inne zdanie ma w tym temacie nc+ Wojciech Dankiewicz. - Ja uważam, że SEC jest naprawdę na świetnym poziomie zarówno pod względem sportowym jak i organizacyjnym. Trzeba się cieszyć z takiego polskiego produktu i gratuluję chłopakom. Nie zrobiłoby dobrze temu cyklowi, gdyby ktoś próbował zrobić z tego drugie Grand Prix, które niektórym już zbrzydło w pewnych kwestiach. Znów oglądalibyśmy te same twarze, a tak w SEC-u pojawiają się ludzie, którzy w GP nie startują z różnych powodów, ale dodają europejskim rozgrywkom niezłego kolorytu. Szerszej publiczności pokażą się ciekawe nazwiska. W tej kwestii nic bym nie zmieniał - przekonuje nasz rozmówca.
Według byłego żużlowca, a obecnie trenera Naturalna Medycyna PSŻ Poznań, Tomasza Bajerskiego zaangażowanie ścisłej czołówki speedwaya byłoby trudne do zrealizowania - W dzisiejszych czasach marzeniem jest jednak zdobycie mistrzostwa świata. Mamy pootwierane granice, także dzięki Unii Europejskiej. Kiedyś bycie najlepszym w Europie miało większy prestiż, chociażby w latach osiemdziesiątych - podkreśla Bajerski.
Co zatem zrobić, aby SEC był jeszcze lepszy i poszedł krok na przód? W sezonie 2017 frekwencyjnie szczególnie blado wypadł turniej w Toruniu. Zbiegło się to z fatalnymi wynikami ekipy Get Well Toruń, ale mogło również wynikać z przesytu wielkich imprez w grodzie Kopernika. - Trzeba raczej pójść w kierunku miast, w których jest deficyt dobrego żużla. Nasuwają się kandydatury Poznania czy chociażby Rawicza. Musi być świetny tor do walki i wtedy pojawią się ludzie z okolic - analizuje Tomasz Bajerski. Z takim osądem zgadza się również Wojciech Dankiewicz. - Już wybiera się naprawdę fajny tor, przykładem może być Güstrow. Tutaj się zgodzę, że takie ośrodki jak Ostrów są spragnione wielkiego speedwaya i dzięki temu satysfakcja organizatorów i widzów byłaby gwarantowana. Odejście od flagowych obiektów brzmi dobrze, ale też pamiętajmy, iż ranga zawodów musi odpowiadać wyglądowi stadionu. Trzeba iść tą drogą, gdyż to fajna promocja dla tej dyscypliny. W Niemczech słabo to wyglądało jeśli chodzi o żużel, a zainteresowanie publiczności jest ogromne - komentuje ekspert nc+.
Dobrą wiadomością dla prestiżu SEC-u jest to, że jedna z rund odbędzie się na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Wprawdzie znów mamy do czynienia z nowoczesnym i gigantycznym obiektem, ale w tym przypadku powrót żużla na legendarny teren z pewnością wywoła duże zainteresowanie nie tylko fanów ze śląska. - Zdecydowanie oceniam ten pomysł chłopaków z One Sportu pozytywnie. Wyprzedzają BSI, które ewidentnie ostatnio śpi. Jeżeli w Polsce ma być SEC to właśnie tam - zaznacza Wojciech Dankiewicz. - Myślę, że na południu Polski ludzie są jeszcze bardziej spragnieni dobrego żużla - dodaje Tomasz Bajerski.
W sezonie 2017 historyczne mistrzostwo Europy dla Łotwy wywalczył Andrzej Lebiediew.
ZOBACZ WIDEO Finał PGE Ekstraligi to był majstersztyk w wykonaniu Fogo Unii!