Kiedy w Lesznie władze miasta przeczytały, że Fogo Unia potrzebuje całkiem nowego stadionu, względnie kompleksowej modernizacji obecnego obiektu, to zrobiło się niezłe zamieszanie. Dyrektor MOSiR-u Sławomir Kryjom dał na Twitterze upust swoim emocjom, pisząc, że czas chyba "porozmawiać o mankamentach innych hiper nowych obiektów". Dodał też, że jeśli nasz ekspert Michał Kugler ma problemy z widocznością w Lesznie, to znaczy, że ma kłopoty ze wzrokiem.
Dyskusję o stadionie dla Unii wywołał zaraz po ubiegłorocznym finale PGE Ekstraligi jej prezes Wojciech Stępniewski. Od tamtego czasu temat co rusz wraca, doprowadzając ludzi z Leszna do szewskiej pasji. Ich zdaniem cała liga ma problemy, a wszyscy czepiają się tylko obiektu im. Alfreda Smoczyka.
A jakie problemy mają inni? W Lesznie mówią nam, że w Zielonej Górze są sektory z drewnianymi ławkami, w Gorzowie nie ma zaplecza, w Częstochowie zawodnicy gości muszą stawiać auta na ulicy, bo nie ma parkingu, w Grudziądzu trybuny są tak niskie, że w trakcie transmisji widać miasto, a w Toruniu przy ulewie trzeba stawiać wiadra w budynku (w klubie zaklinają się, że tylko łuk zalewa), żeby woda nie kapała na podłogę. Kłopoty ma mieć także nowoczesny Olimpijski. Kibice Unii wrzucili na Twittera zdjęcie z sektora na łuku, gdzie nie widać toru. O Tarnowie nie mówi się nic, bo wiadomo, że tamtejszy obiekt jest o krok od kapitalnego remontu.
Ekstraliga Żużlowa w sprawie leszczyńskich zastrzeżeń milczy. W spółce słyszymy tylko, że w związku z licencją każdy ma pewne warunki do spełnienia. I każdy dostał na to czas. - My do końca tego roku musimy wymienić ławki w tych sektorach, w których one zostały - przyznaje Marcin Grygier, rzecznik prasowy Falubazu Zielona Góra. - W sezonie zasadniczym przykrywamy je banerami reklamowymi. Kibice siedzą tam tylko na play-off.
Moze czas najwyzszy porozmawiac o mankamentach tych hiper nowych obiektow. To moze byc ciekawa dyskusja.
— Slawek Kryjom (@SlawekKryjom) 15 stycznia 2018
Widze ze wielu osobom zaczyna przeszkadzac stadion Smoczyka w ekstralidze. Jesli Pan Kugler ma problemy z widocznoscia na obiekcie poza strefa VIP to powiem szczerze, ze albo nigdy tam nie byl albo zwyczajnie ma problemy ze wzrokiem. 1/2
— Slawek Kryjom (@SlawekKryjom) 15 stycznia 2018
nawet z rzekomo najgorszego miejsca na Smoczyku lepiej ogląda się wyścigi niż np. z sektora gości na super hiper wypasionym Olimpijskim gdzie nie widać połowy drugiego łuku a tor od trybun oddalony o... hektar #zostawicSmoczyka @lukasz_borowiak @MiastoLeszno pic.twitter.com/JVe7WQNuhs
— RobertU (@85_rob) 15 stycznia 2018
ZOBACZ WIDEO Falubaz przespał okres transferowy. "Za późno się zorientowali, że trzeba działać"