O tym, że pilanie myślą o wzmocnieniu swojej kadry młodzieżowej zawodnikiem z PGE Ekstraligi wspominaliśmy już kilka miesięcy temu. Menedżer i wiceprezes klubu, Tomasz Żentkowski był wtedy na rozmowach w Gorzowie i zawarł wstępne porozumienie z tamtejszym prezesem, Ireneuszem Maciejem Zmorą. Ustalono, że w razie możliwości Cash Broker Stal odda jednego ze swoich juniorów na roczne wypożyczenie.
Mamy już drugą połowę stycznia, a żaden z gorzowian nie przeniósł się do Piły. Nie oznacza to jednak, że temat upadł. - Kluby mają po prostu na głowie inne, bieżące sprawy. Pod koniec stycznia będziemy jednak z prezesem Zmorą rozmawiać i wtedy wszystko powinno być już jasne - mówi nam Tomasz Żentkowski.
Nie jest przesądzone, który z młodych zawodników z Gorzowa miałby trafić do Euro Finannce Polonii Piła. Słyszymy w każdym razie, że w grę wchodziłby Alan Szczotka lub Kamil Nowacki. Obaj nie mają jeszcze większych szans na przebicie się do składu Stali, więc pobyt w Nice 1. Lidze mógłby jednemu z nich pomóc.
Pilanie mają co prawda w kadrze juniorskiej pięciu zawodników, jednak są to głównie nieopierzeni adepci. Spore doświadczenie ligowe ma już Kacper Grzegorczyk, ale jak ostatnio wspominaliśmy, klub ma z nim problemy wychowawcze. 20-latek skrytykował Polonię na łamach mediów, a poza tym nie przygotowuje się wraz z resztą zawodników w Pile do sezonu.
ZOBACZ WIDEO Falubaz przespał okres transferowy. "Za późno się zorientowali, że trzeba działać"
Piła z Gorzowem zawsze dobrze żyła.