PSŻ Poznań z szansą na kolejny rekord

WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: Frederik Jakobsen
WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: Frederik Jakobsen

PSŻ Poznań zapowiada akcje marketingowe, które mają na celu przyciągnięcie na stadion nowych kibiców. Jednak czy w Poznaniu jest miejsce na żużel? Poznańscy eksperci uważają, że speedway szybko może podbić serca lokalnych kibiców.

Ubiegły sezon na pewno można uznać za udany dla PSŻ Poznań. Po reaktywacji klub awansował do fazy play off drugiej ligi, a na stadion Skorpionów przychodziło średnio niemal 3 tysiące kibiców. Te wyniki pokazują, że głosy o nieudanym powrocie speedwaya do stolicy Wielkopolski były bezpodstawne.

Żużel drugim sportem w Poznaniu

Analizując frekwencję na sportowych arenach w Poznaniu łatwo można stwierdzić, że żużel jest drugą najchętniej oglądaną dyscypliną przez lokalnych kibiców. Oczywiście na pierwszym miejscu bezsprzecznie znajduje się piłka nożna. Wszystko za sprawą Lecha Poznań, który w 37. kolejkach ubiegłego sezonu gromadził średnio ponad 19,5 tysiąca kibiców, a w obecnym sezonie na stadion przy ul. Bułgarskiej przychodzi średnio ponad 20,5 tysiąca kibiców.

Co ciekawe, poznańskie Skorpiony swoją frekwencją ponad 3-krotnie wyprzedzają inny piłkarski klub, Wartę Poznań, na której pojawia się średnio ok. 800 osób. Żużel zdystansował również inne dyscypliny, które na co dzień mają swoich reprezentantów w wyższych klasach rozgrywkowych niż Skorpiony, m.in. koszykówka, piłka ręczna, futbol amerykański czy siatkówka.

Speedway z potencjałem

Duży potencjał "czarnego sportu" dostrzegają również lokalni eksperci - W Poznaniu jest duże pole do popisu jeżeli chodzi o zagospodarowanie kibica, który szuka wrażeń innych niż piłka nożna - mówi Julian Antoniewicz z Radia Meteor. - Przed Skorpionami jednak trudne zadanie, ponieważ Lech Poznań przyzwyczaił poznaniaków nie tylko do sukcesów, ale wzorowych warunków stadionowych i efektownych opraw kibiców. Stąd też, jeśli żółto-czarne barwy miałyby stać się popularniejsze to żużlowcy Tomasza Bajerskiego musieliby nie tylko przebić się do Nice 1.LŻ, ale i powinni pełniej wykorzystywać stadion na Golęcinie. Jednak już poprzedni sezon pokazał, że wszystko idzie w dobrym kierunku - dodaje Antoniewicz.

Natomiast pochlebnie o nowej strategii marketingowej klubu wyraża się Krystian Kacprzak z Radia Afera. - Badanie profilu kibica PSŻ pokazało, że bardzo duży odsetek stanowią doświadczeni kibice, którzy interesują się speedwayem od wielu lat i są bardzo dobrze zorientowani w tym środowisku. Nieodkrytym lądem są zatem przedstawiciele młodszej części poznaniaków, która w większości nigdy w życiu nie oglądała meczu żużlowego. Stąd też, cieszy, że klub zamierza kierować działania promocyjne właśnie ku nim. Przed Skorpionami jednak nie lada wyzwanie, zważywszy na mnogość rozmaitych alternatyw pod kątem spędzania wolnego czasu przez młodzież. Dla niej oprócz emocji stricte sportowych, ważna jest cała otoczka wydarzenia - mówi Kacprzak.

Właśnie to do najmłodszych pasjonatów sportu oraz mieszkańców szerokiej aglomeracji poznańskiej chce trafić PSŻ Poznań. Prezes Arkadiusz Ładziński zapowiedział, że klub w ramach swoich działań planuje współpracować z jednostkami oświatowymi, a Skorpiony będą bardziej widoczne na lokalnych imprezach.

Specyficzny Poznań

Co ciekawe, stolica Wielkopolski jest wyjątkową miejscowością na mapie Polski. - Na tle innych miast, Poznań jest pozytywnym ewenementem pod względem kibicowskim. Tutaj nie ma głośnych animozji między poszczególnymi klubami, nawet w obrębie tej samej dyscypliny. Często nawet zdarza się, że kibice jeden z drużyn pojawiają się na meczach lokalnego konkurenta. Fakt ten powinni wykorzystać działacze Skorpionów - komentuje Kacprzak.

Biorąc pod uwagę potencjał kibicowski aglomeracji poznańskiej, duże plany działań marketingowych PSŻ Poznań oraz mocne składy innych zespołów 2. Ligi Żużlowej to możemy się spodziewać, że na popularnym Golęcinie pobita zostanie frekwencja z zeszłego sezonu.

ZOBACZ WIDEO W żużlu nie obyło się bez skandali. Był doping i korupcja

Źródło artykułu: