Stachyra nie oddaje pieniędzy. Klub prosi o pomoc GKSŻ

WP SportoweFakty / Oliwer Kubus / Na zdjęciu: Dawid Stachyra
WP SportoweFakty / Oliwer Kubus / Na zdjęciu: Dawid Stachyra

Działacze Kolejarza Opole domagają się od Dawida Stachyry zwrotu parunastu tysięcy złotych. Jako że żużlowiec nie odbiera od dłuższego czasu telefonu, sprawę zgłoszono do GKSŻ. - Nie było innego wyjścia - tłumaczy prezes Sawicki.

Opolanie wiązali z Dawidem Stachyrą duże nadzieje. Gdy zimą poprzedniego roku znalazł się w potrzebie, w klubie wsparli go pożyczką. Kwota w wysokości piętnastu tysięcy złotych miała być przeznaczona głównie na wzmocnienia sprzętowe. Na niewiele się to jednak zdało, bo Stachyra wystąpił w zaledwie czterech meczach, uzyskując średnią biegową 1,125.

Klub chce teraz odzyskać choć część tych pieniędzy - nieco ponad 10 tys. złotych. Problem w tym, że ze Stachyrą, który podpisał umowę w Rzeszowie, trudno się skontaktować. - Po cichu liczyliśmy, że Dawid będzie liderem naszego zespołu, ale stało się zupełnie inaczej. Niestety, ale pieniądze, jakie mu pożyczyliśmy nie zostały najwyraźniej przeznaczone na sprzęt, bo zawodnik już na starcie sezonu odstawał od reszty. Dawid deklarował nam, że pożyczone pieniądze odda, ale nic takiego nie nastąpiło - tłumaczy prezes Grzegorz Sawicki.

Opolanie początkowo nie planowali zawiadamiać o sprawie GKSŻ. Liczyli, że żużlowiec wykaże jakąkolwiek inicjatywę. - Próbowaliśmy się z nim skontaktować i wielokrotnie do niego dzwoniliśmy. Niestety bez jakiegokolwiek odzewu. Nie chcemy natomiast machnąć na całą sprawę ręką. Nie jesteśmy bogatym klubem i nie stać nas na rozdawanie pieniędzy. Dlatego liczymy na to, że pożyczone środki odzyskamy - dodaje prezes.

Stachyra musi liczyć się z tym, że zostanie przez GKSŻ zawieszony. - Nie oczekujemy od Dawida, że z dnia na dzień odda całą kwotę. Bylibyśmy gotowi rozłożyć ją nawet na raty. Problem w tym, że zawodnik zupełnie nas unika i nie odniósł się do całej sprawy. Zakładamy, że wobec tego zostanie teraz zawieszony. Póki nie spłaci pożyczki, nie będzie mógł startować w lidze - kwituje sternik Kolejarza.

ZOBACZ WIDEO W żużlu nie obyło się bez skandali. Był doping i korupcja

Źródło artykułu: