Nicki Pedersen nie mówi "nie" kadrze. Hans Nielsen musi jednak zmienić sposób myślenia

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Nicki Pedersen
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Nicki Pedersen

Hans Nielsen nie powołał Nickiego Pedersena do szerokiej kadry reprezentacji Danii na zbliżający się sezon. Mimo tego trzykrotny mistrz świata nie mówi "nie" występom w drużynie narodowej w przyszłości.

Brak powołania dla Nickiego Pedersena i Leona Madsena do szerokiego składu reprezentacji Danii był sporą niespodzianką. Hans Nielsen wolał postawić na młodszych zawodników - Mikkela Becha, Mikkela Michelsena czy Andersa Thomsena. Choć początkowo trzykrotny mistrz świata mówił, że jest pogodzony z brakiem powołania, to jednak decyzja menedżera Duńczyków nieco go rozzłościła.

- Wyznaję zasadę "nigdy nie mów nigdy", ale na ten moment, patrząc na to, jak odbywa się powoływanie składu i jak wygląda cały system reprezentacyjny, nie chcę być w to zaangażowany. Powinno być tak, że miejsce w drużynie otrzymują najlepsi zawodnicy, by zespół na torze był jak najmocniejszy. Teraz jest natomiast tak, że wszystko zależy od preferencji Hansa Nielsena. On chce pokazać, kto rządzi w kadrze - przyznał Pedersen, cytowany przez speedwaygp.com.

Z byłymi menedżerami duńskiej reprezentacji - Andersem Secherem i Janem Staechmannem, Pedersen miał słowną umowę, że ci nie muszą powoływać go choćby na turnieje półfinałowe DPŚ, dając szansę na pokazanie się młodszym zawodnikom, nie zamykając przy tym możliwości, by 40-latek, przy dobrej formie, ścigał się w finałowych zmaganiach rozgrywek.

- Tak było przez wiele lat, dołożyłem w tym czasie cegiełkę do czterech mistrzostw świata. U Hansa ta zasada nie obowiązuje. Nielsen mówi, że jeśli nie rywalizuje się w pierwszym turnieju, to nie ma się miejsca w kolejnych zawodach. Odpowiedziałem "w porządku, szanuję to, ale mimo wszystko nie pojadę w półfinale", po czym zadzwonił do mnie i powiedział, że i tak może mnie powołać. Ja jednak nie zmieniam swojego zdania. Nielsen myślał, że może mnie przestraszyć, ale to mu się nie udało - skomentował Pedersen, nawiązując do braku powołania do ubiegłorocznej kadry Danii na Drużynowy Puchar Świata.

Trzykrotny mistrz świata krytykuje komunikację w reprezentacji Danii. Ona jest głównym powodem problemów drużyny z kraju Hamleta. - Powtórzę: nigdy nie mówię nigdy. Jeśli będę w wystarczająco dobrej formie, to niczego nie wykluczam. Najpierw musiałoby jednak dojść do bardzo poważnej dyskusji na ten temat - dodał Pedersen.

ZOBACZ WIDEO W żużlu nie obyło się bez skandali. Był doping i korupcja

Źródło artykułu: