Tomasz Gollob już leci do Chin. Ma nadzieję, że w Nanning pozbędzie się bólu

Materiały prasowe / Tomasz Gollob / Tomasz Gollob na pokładzie samolotu lecącego do Chin. Obok wiceprezydent miasta Grudziądza Marek Sikora.
Materiały prasowe / Tomasz Gollob / Tomasz Gollob na pokładzie samolotu lecącego do Chin. Obok wiceprezydent miasta Grudziądza Marek Sikora.

Tomasz Gollob po ubiegłorocznym wypadku na crossie stracił czucie od linii klatki piersiowej w dół. Od 9 miesięcy walczy o odzyskanie sprawności. Pomóc ma leczenie medycyną naturalną w chińskiej klinice w Nanning.

W tym artykule dowiesz się o:

Tomasz Gollob w poniedziałek o 7. rano wyjechał z domu w Bydgoszczy. Towarzyszyli mu menedżer Tomasz Gaszyński i Zbigniew Fiałkowski, wiceprzewodniczący GKSŻ, działacz MRGARDEN GKM-u Grudziądz i koordynator "operacji Chiny". Po trzech godzinach jazdy panowie pojawili się na lotnisku na warszawskim Okęciu. Około 13. Tomasz wraz z opiekunką, tłumaczem i lekarzem wsiadł na pokład Airbusa należącego do Air China i poleciał do Pekinu. Stamtąd przeniesie się do oddalonego o 2600 kilometrów Naninng. Na miejscu ma być we wtorek o 11. Gollob z pobytem w klinice w Nanning wiąże wielkie nadzieje. Liczy na to, że pozbędzie się bólów spastycznych.

Gollob już z pokładu samolotu lecącego do Chin wysłał nam sms-a z listą osób, którym jest ogromnie wdzięczny za pomoc w zorganizowaniu wyjazdu dającego mu nadzieję na lepsze jutro. - Chciałbym podziękować prezydentowi miasta Grudziądza Robertowi Malinowskiemu, wiceprezydentowi Markowi Sikorze, prezesowi PZM Michałowi Sikorze, prezesowi fundacji PZM Cezaremu Droszczowi oraz Joannie Kloskowskiej, Piotrowi Szymańskiemu, Wojciechowi Stępniewskiemu, senatorowi Andrzejowi Mioduszewskiemu, Hubertowi Wojciechowskiemu (dyrektor pijaru i marketingu lotniska Chopina - dop. red.) Zdzisławowi Cichorackiemu i Zbigniewowi Fiałkowskiemu - wylicza Gollob, dodając: - Dziękuję też wszystkim tym ludziom, kibicom, sympatykom, sponsorom, którzy dołożyli swoją cegiełkę do tego, by ten wyjazd mógł dojść do skutku.

Za wylot Golloba do Chin zapłaciła fundacja PZM, która od kilku miesięcy zbiera pieniądze na leczenie żużlowca. Z tych środków został również opłacony tłumacz, który towarzyszy zawodnikowi w podróży. Dlaczego Nanning? To już zasługa świetnych kontaktów między miastami partnerskimi - Grudziądzem i Nanning. Są one tak dobre, że chińska strona ma pokryć koszty leczenia.

Gollob to jedna z największych legend światowego żużla. W 2010 roku zdobył tytuł mistrza świata. Ma na koncie wiele medali zdobytych indywidualnie, ale i też z reprezentacją Polski. Z tą ostatnią sześć razy wygrywał Drużynowy Puchar Świata.

ZOBACZ WIDEO Lekarz sugerował Gollobowi zakończenie kariery. "To był pierwszy dzwonek, powinienem był zareagować"

Źródło artykułu: