Chińczycy zapłacą za leczenie Golloba. Świetna robota działaczy GKM-u i prezydenta Grudziądza

Dariusz Ostafiński 17 Stycznia 2018, 08:45

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Tomasz Gollob dziękuje kibicom za doping

Tomasz Gollob w kwietniu ubiegłego roku doznał ciężkiej kontuzji w trakcie treningu przed zawodami motocrossowymi w Chełmnie. Polski mistrz stracił czucie od linii klatki piersiowej w dół. Porusza się na wózku, ma bóle spastyczne, problemem są dla niego sprawy fizjologiczne. Z wylotem do Chin i leczeniem w tamtejszej klinice nasz mistrz wiąże wielkie nadzieje.

• Marcin Feddek: Tomasz Gollob cierpi, ale ma nadzieję. Obiecał mi, że będzie walczył (wywiad)

Sprawa wylotu Golloba do Chin pojawiła się przy okazji grudniowej rozmowy mistrza z Marcinem Feddkiem z Polsatu Sport. Tomasz wyznał dziennikarzowi, że bóle spastyczne i problemy z fizjologią tak mocno dają mu w kość, iż jest gotów wsiąść na pokład samolotu i odbyć daleką podróż, byle tylko pozbyć się niedogodności. Wtedy jeszcze nie wiedział, jaka będzie odpowiedź chińskich lekarzy, bo dopiero wysłał papiery. Na chwilę przed wylotem Tomasz wciąż nie wie, czy leczenie akupunkturą przyniesie efekty. Ma jednak nadzieję na wielką zmianę. Koszty leczenia, takie zapewnienie otrzymała polska strona, ma pokryć chińska strona.

Warto doprecyzować, że Nanning jest partnerskim miastem Grudziądza. Współpraca kwitnie już od jakiegoś czasu. Jest nawet plan, żeby w przyszłości otworzyć w szpitalu w Grudziądzu Centrum Leczenia Bólu oparte na medycynie naturalnej. Dobre relacje sprawiły, że urząd miasta Nanning jest gotowy zapłacić za leczenie mistrza.

46-letni Gollob jest największą gwiazdą polskiego, ale i też światowego żużla. W trakcie swojej kariery wywalczył siedem tytułów mistrza świata - raz indywidualnie (2010) i sześć razy drużynowo. W 2010 roku został osobowością roku FIM. Ten tytuł jest zarezerwowany dla największych gwiazd sportów motorowych.

Follow @ostafinski