Piłka nożna zamiast gali lodowej. Włókniarzowi przyświeca szczytny cel

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Gala lodowa
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Gala lodowa

Częstochowski klub postanowił zrezygnować z organizacji gali lodowej w tym roku. Powodem jest brak zainteresowania udziałem w zawodach przez zawodników. W jej miejsce Włókniarz myśli nad reaktywacją imprezy sprzed lat.

Formuła gal lodowych najwyraźniej się wyczerpała. Kilkanaście lat temu w tego typu niecodziennym dla żużlowców ściganiu brali udział najlepsi zawodnicy - Tomasz Gollob, Sebastian Ułamek, Tomasz Jędrzejak czy Sławomir Drabik. Ostatni z nich był inicjatorem rywalizacji na miejskim lodowisku w Częstochowie przy ul. Boya-Żeleńskiego. Po wielu latach jednak i on przestał się tym zajmować. Raz pałeczkę po nim przejął Hubert Łęgowik, a ostatnio organizację gali wziął na siebie Włókniarz.

Wiemy już, że w tym roku zawody te się nie odbędą i niewiele wskazuje na to, aby w najbliższych latach do nich wrócono. - Byliśmy przygotowani na organizację gali lodowej, ale problemem okazało się ściągniecie odpowiednich zawodników - poinformował nas Michał Świącik, prezes częstochowskiego klubu. - Kłopot był nawet z żużlowcami amatorami. Z kolei ci lepsi twierdzą, że dopóki było to fajną zabawą pomiędzy zawodnikami to miało to jakiś sens. W tej chwili jest to troszkę corrida, która może się skończyć kontuzją - dodał.

Niewykluczone, że zamiast marznąć na trybunach lodowiska, kibice w komfortowych warunkach będą mogli śledzić poczynania swoich ulubieńców w innej roli. W klubie z Częstochowy dyskutuje się bowiem nad "odkurzeniem" imprezy, której twarzą byli w przeszłości pięściarz Marcin Najman i wspomniany Drabik. Mecz piłkarski "Bokserzy vs. Żużlowcy" odbywał się w częstochowskiej hali Polonia. Podczas tego wydarzenia gościli np. niegdyś strongman, a obecnie zawodnik MMA Mariusz Pudzianowski, bokser Rafał Jackiewicz, Grzegorz Zengota, Adam Skórnicki czy znany sportowy komentator Mateusz Borek.

Z czasem formułę rozszerzono i do zespołów żużlowców oraz bokserów dołączyli dziennikarze i sponsorzy. - Zamiast gali lodowej chcemy zorganizować imprezę charytatywną w piłce halowej. Mogłyby w niej wziąć udział drużyny złożone z żużlowców, dziennikarzy, biznesmenów, samorządowców czy po prostu ludzi rozpoznawalnych w mediach - przekazał Michał Świącik. Tak jak historia imprezy nakazuje, byłoby to wydarzenie charytatywne. - Zastanawiamy się jeszcze, na jaki cel przeznaczyć ewentualny zysk - powiedział prezes Włókniarza.

Wiadomo, że jeśli impreza dojdzie do skutku, to już po prezentacji drużyny (4 marca). Może się ona odbyć w Hali Sportowej Częstochowa lub w Hali Polonia.

ZOBACZ WIDEO Finał PGE Ekstraligi to był majstersztyk w wykonaniu Fogo Unii

Źródło artykułu: