Działacze piątego zespołu PGE Ekstraligi z zeszłego roku uważają, że to zasługa ich rozsądnej polityki dotyczącej ustalenia wysokości kosztów, jakie trzeba ponieść, aby stać się posiadaczem karnetu. - Ceny karnetów normalnych i ulgowych w stosunku do ubiegłego roku w zasadzie nie uległy zmianie. Wręcz wyszliśmy naprzeciw oczekiwaniom kibiców i zachęciliśmy ich do zakupu poprzez pierwszą przedsprzedaż - poinformował Michał Świącik. Do końca grudnia 2017 roku karnety można było nabywać w niższych cenach. - Zostały one obniżone o 20 złotych w przypadku karnetów srebrnych, normalnych i ulgowych. Z kolei cena złotego spadła do 900 - dodał.
Jak się okazuje, był to strzał w dziesiątkę. Rezultaty sprzedaży są dla klubu bardzo zadowalające. - Już w tym momencie wyrobiliśmy limit ponad normę. Teraz, na obecnym etapie, wyprzedzamy zeszłoroczną sprzedaż o około 150 proc. - przekazał Michał Świącik. Takie wieści brzmią obiecująco, ale w klubie nie chcą na tym poprzestać. W styczniu rozpoczęto kolejny etap dystrybucji karnetów. Do końca lutego można je zakupić o 10 złotych taniej w porównaniu do cen wyjściowych: 210 normalny, 150 ulgowy, 300 srebrny. Wyjątek to karnet złoty, który od marca będzie dostępny w kwocie 1200 zł (1050 do 28.02).
Na wzrost zakupów całorocznych wejściówek wpłynęło wiele czynników. Polepszający się wizerunek klubu, dobre wyniki w zeszłym sezonie i oczywiście wzmocnienia w składzie na nadchodzące rozgrywki oraz obecność Marka Cieślaka w roli szkoleniowca. - Mimo wzmocnień i pozyskania prestiżowego trenera, jakim jest Marek Cieślak, nie chcieliśmy podnosić cen karnetów - powiedział Świącik. W klubie się cieszą, bo dobrze na tej decyzji wyszli. - Myślimy jeszcze nad gestami wobec kibiców i nie wykluczamy dla posiadaczy karnetów dodatkowych promocji, ale nad tym musimy jeszcze popracować, bowiem pomysły ciągle się rodzą w naszych głowach - zakończył prezes Lwów.
Wobec tego można spodziewać się, że w 2018 trybuny SGP Areny Częstochowa będą szczelniej wypełnione aniżeli w poprzednim sezonie. Wówczas średnia frekwencja, jak podał klub, wyniosła 8500 widzów, ale w ten wynik wliczone są osoby uprawnione do bezpłatnego wejścia na mecz, jak choćby dzieci do lat 12.
ZOBACZ WIDEO Falubaz przespał okres transferowy. "Za późno się zorientowali, że trzeba działać"