TŻ Ostrovia nie patrzy na terminarz, ale w Rzeszowie długo mogłaby być zima

WP SportoweFakty / Jakub Janecki / Na zdjęciu: Mariusz Staszewski, trener TŻ Ostrovii, w parku maszyn
WP SportoweFakty / Jakub Janecki / Na zdjęciu: Mariusz Staszewski, trener TŻ Ostrovii, w parku maszyn

Przedstawiciele TŻ Ostrovia nie przywiązują większej wagi do terminarza 2. Ligi Żużlowej, choć Mariusz Staszewski pół żartem, pół serio, liczy na to, że w Rzeszowie, gdzie ostrowianie pojadą pierwszy mecz, długo utrzyma się zimowa aura.

Drużyna MDM Komputery TŻ Ostrovia zmagania w 2. Lidze Żużlowej zainauguruje dopiero 15 kwietnia. Wszystko ze względu na nierówną liczbę drużyn w rozgrywkach, przez w każdym tygodniu jeden z zespołów będzie odpoczywał od ligowej rywalizacji.

- Myślę, że terminarz jest dla nas neutralny. Trochę gorzej mają kibice, bo wiadomo, że po pierwszej kolejce nie będziemy liderami, gdyż wtedy pauzujemy. Dobrze, że w środku sezonu nie będzie pauz, co powinno pozytywnie wpłynąć na formę zawodników. Jestem dobrze nastawiony - powiedział humorystycznie Mariusz Staszewski w rozmowie z wlkp24.info.

Pierwszy mecz ligowy sezonu 2018 TŻ Ostrovia pojedzie w Rzeszowie, gdzie zmierzy się z głównym faworytem do awansu - Stalą. Na dzień dobry biało-czerwonych czeka więc niezwykle trudne zadanie. - Miejmy nadzieję, na na wschodzie Polski długo będzie sroga zima i Stal niedługo będzie będzie mogła trenować na własnym torze - stwierdził pół żartem, pół serio trener TŻ Ostrovia.

- Dobrze, że tam będzie pierwszy mecz, bo to oznacza, że ostatnie spotkanie u siebie pojedziemy przeciwko teoretycznie najmocniejszej drużynie w lidze. Powalczymy, zobaczymy jak to nam wyjdzie - przyznał Staszewski.

ZOBACZ WIDEO W żużlu nie obyło się bez skandali. Był doping i korupcja

Źródło artykułu: