Wstawił się za nim sam Greg Hancock. Amerykanin nie pojedzie w Anglii przez procedury

Mateusz Kozanecki 01 Lutego 2018, 19:30

WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Luke Becker w żółtym kasku

Na dwa miesiące przed rozpoczęciem sezonu drużyna Edinburgh Monarchs została solidnie osłabiona. W zestawieniu znajdował się młody Amerykanin, Luke Becker. Ostatecznie jednak reprezentant swojego kraju nie wystartuje w tegorocznej edycji Championship, będącej drugą klasą rozgrywkową w Wielkiej Brytanii.

• Polonia Piła uratowana! Zawodnicy zostaną spłaceni. Gwarancją jest prezydent

Mistrzostwa USA w sezonie 2017 składały się z czterech rund. W drugim turnieju Becker złamał kostkę, wskutek czego opuścił kolejne zawody. Mimo to stracił do czołowej czwórki zaledwie pięć "oczek". - Zacząłem się odwoływać jeszcze w ubiegłym roku, opierając się na jednym czynniku - kontuzji, która uniemożliwiła Beckerowi start w jednej rundzie mistrzostw - kontynuuje Campbell.

W sprawę włączyła się amerykańska federacja, a także czterokrotny mistrz świata, Greg Hancock. - Hancock napisał świetną rekomendację. Ponadto Becker fantastycznie spisał się w Drużynowym Pucharze Świata, a komentatorzy Nigel Pearson i Kelvin Tatum stwierdzili, że ten młody zawodnik wzmocni brytyjski żużel ligowy - powiedział współpromotor. Warto jednocześnie zaznaczyć, że Becker jako jedyny Amerykanin wygrał wyścig podczas barażu DPŚ w Lesznie.

Zaangażowano także urząd ds. wiz i imigrantów. Urzędnicy byli przychylni młodemu zawodnikowi, ale brytyjska federacja BSPA pozostała nieugięta. Skutkiem tego było rozwiązanie kontraktu z Beckerem. Monarchowie powalczą o tego żużlowca w następnym sezonie.

Obecnie w kadrze zespołu znajduje się sześciu zawodników: Mark Riss, Erik Riss, Ricky Wells, Josh Pickering, Joel Andersson i Matt Williamson. Działacze mają czas do 23 marca, aby uzupełnić skład. Wtedy bowiem odjadą pierwsze w tym sezonie spotkanie, w którym rywalem Edinburgh Monarchs będzie Glasgow Tigers.