Stal Gorzów oddała Polonii Złoty Kask. Ma inny priorytet

Zgodnie z regulaminem, brązowemu medaliście z minionego sezonu - Cash Broker Stali Gorzów - przysługiwała organizacja finału Złotego Kasku. Ostatecznie zawody te przeniesiono do Piły. Dlaczego?

- Odpowiedź na to pytanie jest dla mnie oczywista: termin 31 marca, na który zaplanowano finał Złotego Kasku, wyeliminowałby nam Memoriał Edwarda Jancarza, a ta impreza jest dla nas priorytetowa. Ona wpisuje się w historię naszego klubu i miasta, chcemy by odbywała się tydzień przed inauguracją ligi i nie sposób było połączyć te dwie imprezy - tłumaczy Ireneusz Maciej Zmora w rozmowie z Radiem Gorzów.

Gdyby Cash Broker Stal Gorzów uparła się, mogłaby starać się o organizację finału Złotego Kasku w innym terminie. Znalezienie odpowiedniej daty graniczyłoby jednak z cudem. - Kalendarz rozgrywek jest taki, że w zasadzie nie ma gdzie wcisnąć palca. Jest impreza na imprezie, a pamiętajmy, że finał Złotego Kasku musi odbyć się w miarę szybko, bo to jednocześnie krajowe eliminacje do Grand Prix - wyjaśnia prezes gorzowskiego klubu.

Na przenosinach finału Złotego Kasku najbardziej poszkodowani mogą być zawodnicy Cash Broker Stali, którym startując na torze w Gorzowie teoretycznie łatwiej byłoby przedrzeć się do europejskich eliminacji do Grand Prix. - Jeśli zawodnik ma ambicje jeździć w Grand Prix, a nie jest w stanie przejść krajowych eliminacji, to znak, że nie jest godzien startować w cyklu - komentuje Ireneusz Maciej Zmora.

ZOBACZ WIDEO: Finał PGE Ekstraligi to był majstersztyk w wykonaniu Fogo Unii

Źródło artykułu: