[tag=2734]
[/tag]Gary Havelock i Garry Stead, którzy w 1997 roku wspólnie świętowali mistrzostwo ówczesnej Elite League w barwach nieistniejącego już dziś klubu Bradford Dukes, przy okazji marcowej imprezy na Eastbound England Arena w Peterborough zaprezentują się kibicom na motocyklach, pokonując pokazowe okrążenie.
By obaj ponownie mogli zasiąść na motocyklach, potrzebne będą do tego odpowiednie modyfikacje. - Zamierzamy przystosować mój motocykl tak, aby miał małą dźwignię pod kierownicą, jak quad lub narty wodne, których przepustnica uruchamia się po naciśnięciu kciukiem. Umieścimy to po prawej stronie, podobnie jak dźwignię sprzęgła, którą będę obsługiwał palcami. Będziemy musieli znaleźć jakiś pomysłowy sposób włączenia wielu elastycznych taśm i taśmy klejącej, aby przymocować lewą rękę do kierownicy - zdradził Havelock, który w 1992 roku we Wrocławiu zdobył indywidualne mistrzostwo świata.
- Nie sądzę, że będę w stanie machać do tłumu, ale miło będzie wrócić na motocykl i dobrze, że zrobię to dla fundacji, która robi tak wiele dla tak wielu zawodników - przyznał podekscytowany "Havvy", obecnie menadżer Berwick Bandits, a Stead dodał: - Ben Fund Bonanza to bardzo, bardzo wartościowe wydarzenie, ludzie wkładają w to dużo pieniędzy. To jest nieocenione dla kontuzjowanych jeźdźców.
Obaj brytyjscy zawodnicy zmuszeni byli do zaprzestania dalszej jazdy na żużlu po ciężkich wypadkach. Havelock doznał niedowładu lewego ramienia po kraksie w 2012 roku w Middlesbrough. Mimo operacji i usilnych starań lekarzy nie odzyskał sprawności i musiał zakończyć karierę. Stead z kolei uległ wypadkowi w 2007 roku w Somerset, po którym jest sparaliżowany od pasa w dół i zmuszony do poruszania się na wózku inwalidzkim.
ZOBACZ WIDEO Falubaz przespał okres transferowy. "Za późno się zorientowali, że trzeba działać"
Heavy przegrał tylko jeden wyścig w tym finale ze... Sławkiem Drabikiem :)
Zdrówka Heavy :)