- To olbrzymia pomoc - tak informację o darmowym kurierze komentuje Jarosław Hampel, dwukrotny wicemistrz świata na żużlu, bo też dla żużlowców, którzy bardzo często wysyłają silniki do serwisu, ewentualnie zamawiają nowe, oferta GLS przekłada się na konkretne oszczędności. W roku wydają na kuriera wiele tysięcy. Wysłanie sprzętu do tunera w Anglii (Peter Johns), Danii (Flemming Graversen) czy też w Szwecji (Jan Andersson) kosztuje. W tym roku zapłaci za to GLS.
Można domniemywać, że bonus w kontrakcie wynika z ogromnego zadowolenia sponsora ze współpracy z reprezentacją. Tomasz Kroll, szef GLS, w ubiegłym roku miał przyjemność oglądać żużel z parku maszyn. Przyznał, że było to niezapomnienie przeżycie i, że żużel na trybunach nie smakuje tak samo. Dodał, że oglądając zawody od kuchni, bardziej czuje się emocje i ogromną adrenalinę.
Umowa GLS na sponsoring kadry została przedłużona na kolejny rok. Żużlowa kadra chce odpłacić za wsparcie złotem w najważniejszych imprezach, w tym w Speedway of Nations (mistrzostwa świata par).
ZOBACZ WIDEO W żużlu nie obyło się bez skandali. Był doping i korupcja