Przypomnijmy, że zawodnicy Get Well Toruń nie pojadą w memoriale Edwarda Jancarza, który odbędzie się 1 kwietnia, bo tydzień później będą rywalem gorzowian na ich torze w ramach inauguracyjnej kolejki PGE Ekstraligi. Niektórzy krytykują za to Cash Broker Stal. Jedną z takich osób jest Jan Krzystyniak, który na miejscu prezesa Zmory zaprosiłby na memoriał całą drużynę z Torunia.
- Zacznijmy od tego, że Stal nie robi nic złego. Gdyby prezes Maciej Zmora zaprosił cały Get Well, to musiałby się mocno popukać w głowę - komentuje w rozmowie z naszym portalem były prezes Falubazu Zielona Góra Marek Jankowski. - Gorzowian czepiałbym się, jeśli nie zaprosiliby Patryka Dudka i zabrali mu możliwość ustrzelenia hat-tricka w memoriale. Byłoby szkoda, gdyby ta impreza nie miała tego dodatkowego smaczku. Moim zdaniem Stal ma prawo robić, co chce, bo to jej impreza, która jest elementem przygotowań do ligi - przekonuje Jankowski.
Nic nie zmienia jednak faktu, że o memoriale ostatnio dużo się mówi. Stal sama dolewa oliwy do ognia, żeby dyskusja na temat zawodów trwała. Ostatnio zrobił to prezes Zmora, który w bardzo ostrych słowach skrytykował pomysł Krzystyniaka. Poza tym, gorzowianie cały czas trzymają kibiców w niepewności w sprawie Rafała Karczmarza, którego na razie nie ma ma obsadzie memoriału. O tym również sporo się mówi. - Cała ta dyskusja na pewno nie zaszkodzi Stali. Wręcz przeciwnie, może tylko pomóc - wyjaśnia Jankowski.
Trzeba przyznać, że Stal umiejętnie robi zamieszanie wokół memoriału. Dzięki temu gorzowianie mogą mieć świetną frekwencję i dobrze zarobić na zawodach. - Poza tym jest jeszcze jeden istotny atut. Stal wybrała bardzo dobry termin. To na pewno też pomoże w dobrej frekwencji. Trzeba też pamiętać, że mają jeszcze dużo czasu, żeby zapełnić stadion - podsumowuje były prezes Falubazu.
ZOBACZ WIDEO Finał PGE Ekstraligi to był majstersztyk w wykonaniu Fogo Unii!
dlatego ciesze sie, ze sa l Czytaj całość