Włókniarz był dla niego na pierwszym miejscu. Lubi jeździć pod lekką presją (wywiad)

WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: Adrian Bialk na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: Adrian Bialk na prowadzeniu

Wychowanek częstochowskiego Włókniarza, Adrian Bialk, spędził dwa lata w Krośnie. Teraz bardzo chce wywalczyć miejsce w składzie macierzystego zespołu i być skutecznym juniorem w PGE Ekstralidze.

Michał Czajka, WP SportoweFakty: Ostatnie dwa sezony spędził pan w Krośnie. Jak ocenia pan ten czas?

Adrian Bialk, zawodnik forBET Włókniarza Częstochowa: Był to dla mnie bardzo dobry czas. W Krośnie przyjęto mnie dobrze i dostałem tam możliwość jazdy oraz rozwijania się. Wokół klubu w Krośnie stworzona jest znakomita atmosfera.

[b]

Co dały panu dwa lata spędzone w krośnieńskim zespole?[/b]

Na pewno dzięki jeździe w niższej lidze nabrałem dużo doświadczenia i poznałem wiele nowych torów.

Krośnieński klub nie chciał pana zatrzymać na trzeci sezon?

Prezes w Krośnie już w połowie sezonu poruszył ten temat, lecz pierwszeństwo miał mój macierzysty klub.

Czuje się pan gotowy na występy w PGE Ekstralidze?

Czuję się dużo lepiej przygotowany w tym sezonie niż w zeszłym, co mam nadzieję wpłynie pozytywnie na moje wyniki i będę w stanie rywalizować z najlepszymi.

Brał pan pod uwagę również inne opcje niż występy w macierzystym Włókniarzu?

Oczywiście na pierwszym miejscu był Włókniarz i kiedy się dowiedziałem, że w klubie widzą dla mnie miejsce w składzie, nie widziałem już żadnej innej opcji do wyboru dla siebie.

Do Częstochowy wraca Marek Cieślak. Spodziewał się pan tego?

Od pewnego czasu w klubie krążyła taka informacje, że trener Marek Cieślak ma wrócić do Częstochowy, więc spodziewałem się tego.

W częstochowskim zespole miejsce w składzie będzie sobie pan pewnie musiał wywalczyć. Nie przeszkadza panu taka sytuacja?

Nie, nie przeszkadza mi taka sytuacja, a wręcz pomaga, ponieważ lepiej mi się jeździ pod lekką presją.

Czy do startów w PGE Ekstralidze szykuje się pan jakoś inaczej?

Szykuję się tak samo, jak co roku z Włókniarzem. Nie robię nic szczególnego z tego względu, że w tym roku będzie to ekstraliga.

Byłby pan gotowy również na starty poza granicami kraju?

W tym roku jeszcze nie brałem tego pod uwagę. Chcę skupić się na polskiej lidze i zawodach młodzieżowych. Pomyślę o startach za granicą może po tym sezonie.

Jakie więc cele na sezon 2018?

Główny cel to wywalczenie miejsca w składzie, a potem chciałbym pomóc klubowi w osiągnięciu jak najlepszego wyniku.

ZOBACZ WIDEO Wypadek Tomasza Golloba wstrząsnął Polską. "To najważniejszy wyścig w jego życiu"

Źródło artykułu: