Miasto dało 3,5 miliona na Włókniarz i oczekuje medalu

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: prezes Michał Świącik
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: prezes Michał Świącik

Miejska dotacja na forBET Włókniarz Częstochowa wynosi aż 3,5 miliona złotych. Prezydent Krzysztof Matyjaszczyk nie ukrywa, że klub stać na medal Drużynowych Mistrzostw Polski. I właśnie taki cel stawia przed drużyną.

Tak dużo pieniędzy forBET Włókniarz Częstochowa z miasta nie otrzymał jeszcze nigdy. 3,5 miliona złotych to znacząca część budżetu klubu. Wraz ze zwiększeniem dotacji wzrosły jednak oczekiwania władz miasta. Celem na nadchodzący sezon jest medal Drużynowych Mistrzostw Polski.

- Mamy zmotywowanego prezesa. Trenera, który wrócił do Częstochowy nie po to, by było o nim głośno, a bardzo głośno. Jest świetna drużyna, zaangażowanie sponsorów i duże wsparcie ze strony miasta. Biorąc to pod uwagę, nie wyobrażam sobie żebyśmy na koniec sezonu nie stanęli na podium. To jest cel, który w moim przekonaniu jest do osiągnięcia. Będziemy walczyć o najwyższe trofea i na to liczę - powiedział prezydent Częstochowy, Krzysztof Matyjaszczyk.

Włókniarz docenia ogromne wsparcie jakie otrzymał z magistratu. - To też zasługa rady miasta i prezydenta, że mamy taką drużynę. Bez wsparcia ze strony władz sportu na wysokim poziomie się nie zrobi - przyznał trener Włókniarza, Marek Cieślak. Zespół Lwów wzmocnili Fredrik Lindgren, Adrian Miedziński, Tobiasz Musielak czy Andriej Kudriaszow. Bez finansowego zaangażowania miasta Włókniarza nie byłoby stać na zakontraktowanie tych żużlowców.

- Rok temu wielu skazywało nas na chwilowy byt w Ekstralidze. Pokazaliśmy, że w Częstochowie żużel zawsze był i będzie. Zrobimy wszystko, by jechać na wysokim poziomie. Mamy stabilizację, bardzo dobrą współpracę z miastem. Władze Częstochowy rozumieją i wspierają sport. To wszystko powoduje, że jesteśmy w stanie nawiązywać do lat świetności. Będziemy starali się napsuć krwi tuzom ligi - studził nastroje prezes Włókniarza, Michał Świącik.

ZOBACZ WIDEO Finał PGE Ekstraligi to był majstersztyk w wykonaniu Fogo Unii

Komentarze (73)
avatar
nemas
6.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No to się miasto przeliczy. Bo oni w najlepszym razie to 5 miejsce wykręcą. 
avatar
RECON_1
6.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Rok wyborczy i zabawa za pieniądze podatnika na całego,jakoś nie widzę dziennikarskich lamentow z tego powodu jak wtedy gdy firma wypracuje zysk i w ramach marketingu wspiera klub.... 
avatar
TurboAlex
6.03.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
To już zakrawa na lekką patologię. Miasto daje i wymaga! Ma być podium. Kurde, 3,5 baniek na najemników, którzy za rok będą pracować dla innego klubu. To już nie jest kiełbasa wyborcza. To już Czytaj całość
avatar
sympatyk żu-żla
5.03.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Niech by i zdobyła Częstochowa medal. Moim zdaniem ktoś inny będzie D,M,P. 
avatar
vaxvaxvax
5.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Medal - marzenie. Cieślak nie jest bogiem a skład szału nie ma