W ubiegły piątek reprezentacja Polski rozgrywała mecz towarzyski z Nigerią w ramach przygotowań do piłkarskich mistrzostw świata w Rosji. Podopieczni trenera Adama Nawałki przegrali 0:1. Być może wynik byłby lepszy, gdyby swoją szansę dostał Maciej Janowski. Jak widać, żużlowiec Betard Sparty Wrocław aż palił się do gry. Prywatnie, Janowski jest wielkim fanem FC Barcelona i Lionela Messiego, więc może okazałby się dobrym konkurentem dla Roberta Lewandowskiego?
Ponieważ sezon żużlowy za pasem, a zawodnicy Betard Sparty nie mieli jeszcze okazji trenować na własnym torze po żużlowej przerwie, w weekend Janowski obrał kurs na południe Europy. Kapitan drużyny z Dolnego Śląska kręcił treningowe kółka w chorwackim Gorican.
W Chorwacji pojawili się też Maksym Drabik i Tomasz Jędrzejak.
Ostatnie dni były też niezwykle ważne dla Kacpra Woryny. Rybniczanin spełnił życiowe marzenie i został zaprezentowany jako zawodnik Poole Pirates, w którym przed laty startował jego dziadek Antoni. 21-latek przy Wimborne Road nie tylko odbył pierwsze jazdy na torze po zimowej przerwie, ale spotkał się też z legendą żużlowych torów - Tonym Rickardssonem.
Biorąc pod uwagę ich wspólne zdjęcie sprzed dwunastu lat, wydaje nam się, że czas się zatrzymał. Przynajmniej dla 47-letniego Szweda.
Welcome the 2018 Poole Pirates with a blooper @poolespeedway pic.twitter.com/JSx3OUw3xu
— Missy Elliott (@MsPooleSpeedway) 21 marca 2018
Ostatnio sporo dzieje się też wokół Chrisa Holdera. Australijczyk, ze względu na problemy wizowe, nie może przylecieć do Polski i odbyć treningów w Toruniu. Były mistrz świata nie robi jednak z tego wielkiej sprawy. Na Instagramie chętnie wraca za to do wydarzeń z przeszłości i wspomina dawne zdjęcia.
Na wspomnienia wzięło też Darcy'ego Warda. Australijski żużlowiec przypomniał sobie jakim banerem witali go kibice Falubazu Zielona Góra w 2015 roku. Ze względu na wulgarną treść, nie będziemy go tłumaczyć na język polski. Wardowi przypadł jednak do gustu.
W świetnym stylu w nowy sezon wchodzi za to inny z Australijczyków - Jason Doyle. W sobotni wieczór wygrał on mocno obsadzony Memoriał Petera Cravena w brytyjskim Manchesterze. Jeśli rywale mieli nadzieję, że po zdobyciu tytułu mistrza świata z Doyle'a zeszło powietrze, to muszą zweryfikować swoje poglądy.
Tymczasem w niedzielę oficjalnie swoją karierę zakończy Simon Stead. Brytyjski żużlowiec nie ścigał się już w minionym sezonie, ale imprezę pożegnalną zaplanował na rok 2018. Z tej okazji parę ciepłych słów o nim napisali m. in. Jason Crump oraz Joe Screen.
- Mieliśmy trochę frajdy z Simonem. Zawsze cieszyłem się z twojego towarzystwa i nigdy nie dawałeś z siebie mniej niż sto procent - napisał na Twitterze Crump, który startował ze Steadem w barwach Belle Vue Aces.
I want to wish my friend and old team mate @Simon_Stead all the best for a great farewell meeting, we had some fun S, always enjoyed your company and never gave less than 100% on track #properracer pic.twitter.com/8OO2ZFa3VH
— Jason Crump (@jasonpcrump) 24 marca 2018
Z kolei Screen przypomniał zdjęcie sprzed lat, o którym Stead najpewniej chciałby nie pamiętać.
ZOBACZ WIDEO Gorące ambasadorki One Sport, czyli SEC Girls
Mobilizuja go pieniadze(tylko..takie ma juz ambicje) wiec ich brak,bedac w dniu meczowym na trybunie podzialaja odpowiednio.
Patrzac na d Czytaj całość