Kolizja Jasona Doyle'a w turnieju Simona Steada. Mamy informacje nt. stanu zdrowia Australijczyka
Kibice Get Well Toruń z niepokojem wyczekiwali na informacje z brytyjskiego Sheffield, gdzie w kolizji uczestniczył Jason Doyle. Wiemy już, że Australijczyk nie nabawił się kontuzji.
Mateusz Domański
Do wspomnianego incydentu z udziałem Australijczyka doszło w trakcie piątej odsłony dnia. Kolizja miała miejsce na pierwszym łuku, a oprócz Jasona Doyle'a uczestniczył w niej także Krystian Pieszczek. Po tej sytuacji jeździec z Antypodów z niepokojem spoglądał na swoją lewą nogę, uskarżając się na ból.
Ostatecznie Doyle wycofał się z dalszej rywalizacji w ramach turnieju pożegnalnego Simona Steada w Sheffield po dwóch biegach. Ukończył tylko jeden z nich, w którym zainkasował jeden punkt, pokonując tylko Charlsa Wrighta.
ZOBACZ WIDEO Kim Jason Doyle będzie za 20 lat?
Polub Żużel na Facebooku
Zgłoś błąd
inf. własna / Facebook
Komentarze (24)
-
Cz-waCKM Zgłoś komentarz
- To twardy zawodnik , dobrze ze nic poważnego się nie stało... -
real_M Zgłoś komentarz
"Kolizja"? - o kurde myślałem że chodzi o kolizję w ruchu drogowym -
buum DMP2016 Zgłoś komentarz
I bardzo dobrze że cały i zdrowy. -
Stal 1947 Zgłoś komentarz
Może w GW zrobimy tafle lodowiska, żeby płaczki miały tor jak szkło -
Stal 1947 Zgłoś komentarz
Jaki niebezpieczny tor, jakoś póżniej nie było upadków. Toruńskie płaczki -
Pewni na beton Zgłoś komentarz
Holder 10 w Gorzowie więc jestem spokojny!:}}}}}}}}}}}}} -
KACPER U.L. Zgłoś komentarz
Wstrzymać się do jutra trolle!!Jacek ekspert wszystko wyjaśni jak zwykle ładnie to opakowując mądrościami z profesjonalizmem:) -
Bada Bing Zgłoś komentarz
Jezus Maria jaki nagłowek!!!! Przeżył????!!!! -
yes Zgłoś komentarz
Czas pokaże co się stało... -
Zawsze My Zgłoś komentarz
najgorszy mistrz świata w historii GP znowu potwierdził o sobie opinie -
super saper Zgłoś komentarz
Psy szczekają ... -
DanGW Zgłoś komentarz
odpoczywa. -
Datherd1403 Zgłoś komentarz
No nie, już myślałem, że odpuści pierwsze 5 meczów w trosce o Grand Prix :(