Drużyna Fogo Power zdominowała rozgrywki Speedway Best Pairs w latach 2016 i 2017. Pierwsza runda tegorocznego cyklu pokazała, że ekipa bynajmniej nie ma innych planów niż obrona tytułu. W triumfie na Motoarenie bardzo pomógł Jarosław Hampel, który rok temu wygrał toruńską rundę IME. - Ten obiekt kojarzy mi się z dobrymi występami i chciałbym, żeby tak było w dalszym ciągu. Wielkie słowa uznania dla organizatorów, którzy przygotowali bardzo dobry tor po tej zimie. Cieszymy się z wygranej, bo zaczynać sezon w ten sposób zawsze jest lepiej, niż od borykania się z problemami - komentuje nowy zawodnik Fogo Unii Leszno.
Wysoka forma Hampela to pierwsza dobra informacja dla kibiców Byków, a nie gorzej wygląda sytuacja z Emilem Sajfutdinowem. Dwa filary, które w dużym stopniu mają stanowić o sile aktualnego mistrza Polski zdają się pokazywać, iż zima została przepracowana w odpowiedni sposób, a według samego Rosjanina, może być jeszcze lepiej. - Miałem trochę problemów, nie jeździło mi się wcale tak łatwo. Rozkręcałem się z biegu na bieg - przyznaje Sajfutdinow.
Jeżeli 15 punktów i 4 bonusy w siedmiu startach 29-latek osiągnął, mając drobne kłopoty, to aż strach pomyśleć co będzie przy najlepszej dyspozycji jego i sprzętu. Na torze w niedzielne popołudnie pokazał się również Janusz Kołodziej, który za plecami przywiózł groźnego tego dnia Maxa Fricke. Wszystko wskazuje na to, że Fogo Unia będzie wyglądała bardzo dobrze w pierwszych tygodniach nowego sezonu i jeśli nie przydarzy się nic niespodziewanego, pozostanie żelaznym faworytem do kolejnego złota.
ZOBACZ WIDEO Oficjalne promo 2018 PZM Warsaw FIM SGP of Poland