Falubaz nie celował w wygraną w Lesznie. "Chodziło o to, by jak najdłużej być w kontakcie z Fogo Unią"
Falubaz Zielona Góra zdawał sobie sprawę, że nie ma większych szans na wyjazdową wygraną z Fogo Unią Leszno. - Mieliśmy trochę inne założenia na to spotkanie: chodziło o to, by jak najdłużej być w kontakcie - przyznaje Adam Skórnicki.
Spotkanie na stadionie im. Alfreda Smoczyka w Lesznie kompletnie nie udało się Piotrowi Protasiewiczowi. Kapitan Falubazu w starciu z Fogo Unią zdobył tylko dwa punkty, a po zawodach powiedział wprost, że jest w kryzysie. - Żal Piotra Protasiewicza, bo czuł się bezradny. Stwierdził w parkingu, że nie ma koncepcji na ustawienia motocykla. Zjeżdżał z wyścigu i kompletnie nic nie wiedział. Ja to rozumiem, bo przez połowę mojej kariery miałem w głowie coś podobnego. Bardzo mi go szkoda. Mamy trochę czasu i może uda nam się to naprawić - komentuje menedżer drużyny z Winnego Grodu.
Sytuacja Falubazu nie jest kolorowa. Zielonogórzanie po czterech spotkaniach mają na swoim koncie trzy porażki i tylko jedno zwycięstwo. - Oczywiście, że stać nas na więcej. Może na początku sezonu nie mieliśmy meczów z najmocniejszymi przeciwnikami, ale teraz z najmocniejszym zespołem w lidze pokazaliśmy, że nie jesteśmy aż tak słabi. Co prawda po raz pierwszy w tym sezonie nie przekroczyliśmy granicy 40 punktów, ale to było w sferze marzeń - przyznaje Skórnicki.
ZOBACZ WIDEO #EkspertPGEE zawodników, czyli sprawdzian wiedzy żużlowcówKUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>