Fatalny wypadek w Austrii. Żużlowiec w stanie śpiączki

Do fatalnego wypadku doszło podczas zawodów żużlowych w austriackim Murecku. Ucierpieli w nim Słoweniec Jan Pintar oraz Słowak Patrik Buri. Żużlowcy z poważnymi obrażeniami trafili do szpitala w Grazu.

W tym artykule dowiesz się o:

We wtorek w Austrii rozgrywano turniej Murecker Oval. Do zawodów przystąpiło szesnastu żużlowców z ośmiu krajów, ale rywalizacja zeszła na dalszy plan wskutek wypadku, w którym ucierpieli Jan Pintar oraz Patrik Buri. Z nawierzchnią toru w Murecku zapoznał się też Marcin Kościelski, ale na szczęście Polakowi nic się nie stało.

Do zdarzenia doszło w pierwszym łuku. Obrażenia 17-letniego Słoweńca oraz 23-letniego Słowaka okazały się na tyle poważne, że służby ratunkowe wezwały helikopter pogotowia ratunkowego, który lądował na murawie i zabrał zawodników do szpitala w Grazu.

Lekarze podejrzewają, że u obu żużlowców doszło do obrażeń wewnętrznych. Jak poinformował klub z Ljubljany, Pintar znajduje się w stanie śpiączki farmakologicznej ze względu na uraz głowy.

- W ciągu kilku najbliższych dni będzie wiadomo, jak poważne są to obrażenia. Wszyscy trzymamy za niego kciuki. Myślami jesteśmy przy Janie, jego rodzinie i najbliższych - głosi komunikat słoweńskiego klubu.

Zdjęcia z fatalnego wypadku można zobaczyć tutaj.

Źródło artykułu: