Unia Leszno - Włókniarz: Pawlicki oberwał od Musielaka, ale utarł nosa Lindgrenowi. 3:0 dla Polaka (relacja)

WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Fogo Unia - Falubaz. Piotr Pawlicki na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Fogo Unia - Falubaz. Piotr Pawlicki na prowadzeniu

Dotąd Fredrik Lindgren przegrywał tylko z Nickim Pedersenem. W Lesznie Szweda załatwił Piotr Pawlicki. Polakowi nie zaszkodziła nawet przesiadka na drugi motocykl po karambolu z Tobiaszem Musielakiem. Z takim Pawlickim Unia nie mogła przegrać.

Szybki i sypki tor w Lesznie. Czasy, jakie wykręcali zawodnicy w poszczególnych biegach kręciły się blisko rekordu toru. Inna sprawa, że przyczepna nawierzchnia nie sprzyjała walce. Zawodnicy mieli ogromne kłopoty z wyprzedzaniem. Stając przed kamerami nSport+ tłumaczyli, że na zewnętrznej leży dużo luźnego materiału, który nie pozwala optymalnie rozpędzić motocykla.

Żużlowcy forBET Włókniarza widząc ciężki tor wiedzieli, że łatwo o podtrzymanie dobrej serii na wyjazdach (dotąd 3 punkty w 2 meczach) nie będzie. W pierwszej serii częstochowianie ustawili motocykle na start, ale na niewiele się to zdało. Jedyną trójkę dla gości w biegach otwarcia zdobył nieoczekiwanie Michał Gruchalski. On, w odróżnieniu od swoich kolegów, wygrał start. Pozostali gorzej wyszli spod taśmy, zostali obsypani szprycą i nic nie mogli wskórać. Nawet chwalony dotąd za kosmiczną szybkość Fredrik Lindgren, po jednym nieudanym ataku (Piotr Pawlicki nie zostawił mu miejsca pod bandą) musiał dać za wygraną, bo nie był w stanie powtórnie rozpędzić motocykla.

Wróćmy jednak do Gruchalskiego, bo junior Włókniarza pokazał się w Lesznie z naprawdę dobrej strony. Jego wynik punktowy mógł być bardziej okazały, gdyby nie błędy na trasie i fatalna sytuacja w 12. biegu, kiedy Pawlicki wpadł w koleinę i nagle stanął rozpędzonemu Gruchalskiemu na drodze. Wydaje się, że sędzia powinien był przerwać bieg i wykluczyć Pawlickiego z powtórki. Jego zagranie nie było celowe, ale jednak wytrącił rywala z równowagi i omal nie doprowadził do poważnej kraksy.

Pawlicki, poza wspomnianą wpadką, z pewnością był bohaterem meczu. Na torze miał rządzić i dzielić Lindgren, ale Piotr jadąc twardo i bezkompromisowo pokazał, kto tu jest terminatorem. Pawlickiego nie wytrąciła z równowagi nawet kraksa z Tobiaszem Musielakiem. Ten w 5. biegu, jadąc tuż z Pawlickim, trafił w jego motocykl raz, potem drugi, poprawił łokciem (bez premedytacji, bo wtedy już sam Tobiasz rozpaczliwie bronił się przed upadkiem) i za chwilę obaj padli na tor jak dłudzy.

Przed meczem pojawiły się głosy, że Fogo Unia zweryfikuje prawdziwą wartość Włókniarza, który po czterech meczach zyskał miano rewelacji ligi. Weryfikacja była brutalna, bo jednak mistrz Polski wygrał pewnie, a w serii przed nominowanymi wprost zmasakrował częstochowian.

Trudno jednak chłostać Włókniarza za porażkę. O przegranej zdecydowały detale, w tym brak reakcji sędziego na wspomniane przez nas wcześniej zajście Musielak - Pawlicki. Sposób przygotowania toru też uniemożliwiał walkę i odebrał walecznym na trasie Lwom jeden z atutów. Swoje zrobiła też już nie tak kosmiczna prędkość Lindgrena i słaba jazda Mateja Zagara, który po drugim starcie został odstawiony przez trenera.

Punktacja:

Fogo Unia Leszno - 53 pkt.
9. Jarosław Hampel - 11 (3,3,2,3,0)
10. Janusz Kołodziej - 8+2 (2*,2*,1,3)
11. Piotr Pawlicki - 15 (3,3,3,3,3)
12. Brady Kurtz - 1 (0,1,0,-,-)
13. Emil Sajfutdinow - 8+1 (3,1,2,2*,w)
14. Bartosz Smektała - 5+1 (1,0,2*,2)
15. Dominik Kubera - 5+1 (2,2*,0,1)
16. Szymon Szlauderbach - 0 ()

forBET Włókniarz Częstochowa - 37 pkt.
1. Leon Madsen - 7+1 (0,2,3,1,1*)
2. Tobiasz Musielak - 6 (1,w,1,1,3)
3. Adrian Miedziński - 4+2 (1*,2*,w,0,1)
4. Fredrik Lindgren - 14 (2,3,3,2,2,2)
5. Matej Zagar - 2 (1,1,-,-)
6. Michał Gruchalski - 4+1 (3,0,1*,d)
7. Bartosz Świącik - 0 (d,d,-)
8. Andreas Lyager - 0 (0)

Bieg po biegu:
1. (59,28) Hampel, Kołodziej, Musielak, Madsen - 5:1 - (5:1)
2. (59,47) Gruchalski, Kubera, Smektała, Świącik (d) - 3:3 - (8:4)
3. (58,88) Pawlicki, Lindgren, Miedziński, Kurtz - 3:3 - (11:7)
4. (59,08) Sajfutdinow, Kubera, Zagar, Świącik (d) - 5:1 - (16:8)
5. (59,34) Pawlicki, Madsen, Kurtz, Musielak (w) - 4:2 - (20:10)
6. (58,84) Lindgren, Miedziński, Sajfutdinow, Smektała - 1:5 - (21:15)
7. (58,94) Hampel, Kołodziej, Zagar, Gruchalski - 5:1 - (26:16)
8. (60,06) Madsen, Sajfutdinow, Musielak, Kubera - 2:4 - (28:20)
9. (59,34) Lindgren, Hampel, Kołodziej, Miedziński (w) - 3:3 - (31:23)
10. (59,28) Pawlicki, Lindgren, Gruchalski, Kurtz - 3:3 - (34:26)
11. (59,91) Kołodziej, Sajfutdinow, Musielak, Miedziński - 5:1 - (39:27)
12. (60,53) Pawlicki, Smektała, Madsen, Gruchalski (d) - 5:1 - (44:28)
13. (59,59) Hampel, Lindgren, Kubera, Lyager - 4:2 - (48:30)
14. (60,78) Musielak, Smektała, Miedziński, Sajfutdinow (w) - 2:4 - (50:34)
15. (59,56) Pawlicki, Lindgren, Madsen, Hampel - 3:3 - (53:37)

Sędzia: Paweł Słupski
Widzów: ok. 10000
NCD: 58,84 - uzyskał Fredrik Lindgren w 7. biegu.

ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po leszczyńsku

Komentarze (150)
avatar
lnsu
7.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie "na wspomniane przez nas wcześniej zajście Musielak - Pawlicki" tylko Pawlicki - Gruchalski... 
Przemo_79 Cz-wa
7.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zobaczymy w cz-wie jak byki będą śmigać... porażka była wkalkulowana ale może nie tak wysoka... Brawo Gruchalski oby tak dalej. 
avatar
Unia L.
7.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
avatar
jeży
7.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie mogli rozpędzić motocykla a czasy kręciły się około rekordu toru, tz. że gdyby nie było przyczepnie to by nie zdążyli się złamać na wirażu, tak żle tak nie dobrze!!!! 
avatar
czterdziestek
7.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tot w Lesznie od początku sezonu jest tak samo przygotowany.Gorzów i Gruchalski sobie doskonale radzili.A reszta? No cóż ...podobno to zawodowcy.Do Pitera macie pretensje ale Miedziakowi-plażow Czytaj całość