Władysław Komarnicki: Get Well dobije Iversena. Tam nie ma atmosfery (wywiad)

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Niels Kristian Iversen
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Niels Kristian Iversen

- Jeśli Get Well zrobi z Iversena kewlar i ten wyjedzie tylko do prezentacji, to źle się to skończy - komentuje były prezes gorzowskiej Stali, Władysław Komarnicki. Jego zdaniem Duńczykowi trudno będzie odnaleźć się w nowym otoczeniu.

[b][tag=62126]

Jarosław Galewski[/tag], WP SportoweFakty: Mecz z Włókniarzem może być kluczowy dla Stali w kontekście walki o play-off?
[/b]
Władysław Komarnicki, były prezes Stali Gorzów: Jeśli chodzi o play-off, to nic się nie zmieniło. Nie ma na razie Martina Vaculika, ale uważam, że Stal i tak będzie w czwórce. Co do spotkania z Włókniarzem, to minimalną wygraną wziąłbym w ciemno. Byłbym hipokrytą, gdybym powiedział, że jestem spokojny przed meczem z Włókniarzem.

Dlaczego?
Denerwuję się, bo wiem, jak mocno jesteśmy osłabieni. Nie ukrywam jednak, że cieszy mnie powrót do jazdy Karczmarza. Mam nadzieję, że wystartuje w tym spotkaniu. To może być tak zacięty mecz, że te kilka jego punktów będzie kluczowe. Wtedy Stal będzie mieć przewagę w formacji juniorskiej. Trener Cieślak nie dokona przecież nagle cudu i nie wyciągnie aż tyle ze swojej młodzieży, żeby okazała się lepsza od tej gorzowskiej.

A jeśli Stal przegra?

Świat się nie zawali. To nie spowoduje, że wypadniemy z gry o play-off. Wszystko będzie do nadrobienia, kiedy wróci Vaculik. Ze Słowakiem w składzie Stal może kosić wszystkich. W PGE Ekstralidze, poza Fogo Unią Leszno, nie ma pewniaków, więc każdy będzie do pokonania.

W Grand Prix Polski obudził się Matej Zagar. Boi się pan, że były zawodnik zrobi krzywdę Stali?

Nie patrzę na to w ten sposób. Zagar to szczególny przypadek. Potrafi zakręcić się w okolicach kompletu, ale równie dobrze może zawalić mecz i przywozić same zera. Mam nadzieję, że w Gorzowie zaprezentuje swoje drugie oblicze.

ZOBACZ WIDEO Grand Prix w Moskwie lub Sankt Petersburgu

Powiedział pan, że Stal poradzi sobie z osłabieniami i wjedzie do play-off. Dla kogo zabraknie zatem miejsca w czwórce?

Poza ekipą z Leszna i Stalą widzę w play-off Betard Spartę Wrocław. Kto uzupełni czwórkę? Ktoś z dwójki Włókniarz Częstochowa - Falubaz Ziellona Góra.

A Get Well? Dlaczego ich pan w ogóle nie wymienia?

Iversen i Doyle nic nie jadą, więc kto ma tam zdobywać punkty? Bardzo wątpię w ten toruński projekt. Gdyby ci zawodnicy mieli się pozbierać, to już by to zrobili i w Warszawie obejrzelibyśmy ich w zupełnie innym wydaniu.

Rozumiem, że teraz nie żałuje pan odejścia Iversena ze Stali?

To nie tak. Za bardzo go lubię i zbyt wiele mu zawdzięczam, żebym się cieszył z tego, że odszedł i mu nie idzie. Szkoda mi go, bo jest po ciężkiej kontuzji, a poza tym nowe środowisko mu chyba nie służy.

Dlaczego niby nowe środowisko mu nie służy?

W Toruniu jest ewidentnie problem z atmosferą. Niektórych działań, o których się ostatnio mówi, w ogóle nie rozumiem. Jeśli Get Well zrobi z Duńczyka kewlar i ten wyjedzie tylko do prezentacji, to w ten sposób torunianie dobiją Iversena. Takie kombinowanie źle się kończy. Działacze i sztab szkoleniowy powinni zrobić jeszcze więcej, żeby mu pomóc. Doradzam cierpliwość. Nerwowe ruchy mogą tylko pogorszyć sprawę.

Źródło artykułu: