Władysław Komarnicki: Get Well dobije Iversena. Tam nie ma atmosfery (wywiad)
- Jeśli Get Well zrobi z Iversena kewlar i ten wyjedzie tylko do prezentacji, to źle się to skończy - komentuje były prezes gorzowskiej Stali, Władysław Komarnicki. Jego zdaniem Duńczykowi trudno będzie odnaleźć się w nowym otoczeniu.
Dlaczego?
Denerwuję się, bo wiem, jak mocno jesteśmy osłabieni. Nie ukrywam jednak, że cieszy mnie powrót do jazdy Karczmarza. Mam nadzieję, że wystartuje w tym spotkaniu. To może być tak zacięty mecz, że te kilka jego punktów będzie kluczowe. Wtedy Stal będzie mieć przewagę w formacji juniorskiej. Trener Cieślak nie dokona przecież nagle cudu i nie wyciągnie aż tyle ze swojej młodzieży, żeby okazała się lepsza od tej gorzowskiej.
A jeśli Stal przegra?
Świat się nie zawali. To nie spowoduje, że wypadniemy z gry o play-off. Wszystko będzie do nadrobienia, kiedy wróci Vaculik. Ze Słowakiem w składzie Stal może kosić wszystkich. W PGE Ekstralidze, poza Fogo Unią Leszno, nie ma pewniaków, więc każdy będzie do pokonania.
W Grand Prix Polski obudził się Matej Zagar. Boi się pan, że były zawodnik zrobi krzywdę Stali?
Nie patrzę na to w ten sposób. Zagar to szczególny przypadek. Potrafi zakręcić się w okolicach kompletu, ale równie dobrze może zawalić mecz i przywozić same zera. Mam nadzieję, że w Gorzowie zaprezentuje swoje drugie oblicze.
Powiedział pan, że Stal poradzi sobie z osłabieniami i wjedzie do play-off. Dla kogo zabraknie zatem miejsca w czwórce?
Poza ekipą z Leszna i Stalą widzę w play-off Betard Spartę Wrocław. Kto uzupełni czwórkę? Ktoś z dwójki Włókniarz Częstochowa - Falubaz Ziellona Góra.
A Get Well? Dlaczego ich pan w ogóle nie wymienia?
Iversen i Doyle nic nie jadą, więc kto ma tam zdobywać punkty? Bardzo wątpię w ten toruński projekt. Gdyby ci zawodnicy mieli się pozbierać, to już by to zrobili i w Warszawie obejrzelibyśmy ich w zupełnie innym wydaniu.
Rozumiem, że teraz nie żałuje pan odejścia Iversena ze Stali?
To nie tak. Za bardzo go lubię i zbyt wiele mu zawdzięczam, żebym się cieszył z tego, że odszedł i mu nie idzie. Szkoda mi go, bo jest po ciężkiej kontuzji, a poza tym nowe środowisko mu chyba nie służy.
Dlaczego niby nowe środowisko mu nie służy?
W Toruniu jest ewidentnie problem z atmosferą. Niektórych działań, o których się ostatnio mówi, w ogóle nie rozumiem. Jeśli Get Well zrobi z Duńczyka kewlar i ten wyjedzie tylko do prezentacji, to w ten sposób torunianie dobiją Iversena. Takie kombinowanie źle się kończy. Działacze i sztab szkoleniowy powinni zrobić jeszcze więcej, żeby mu pomóc. Doradzam cierpliwość. Nerwowe ruchy mogą tylko pogorszyć sprawę.
Follow @J_Galewski
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>