Gdy tylko na torze pojawia się kontuzjowany zawodnik, mamy gorącą dyskusję. Jedni mówią, że gość chodzący o kulach nie ma prawa jeździć. Inni bagatelizują sprawę, dowodząc, że to złamanie akurat nie przeszkadza w startach. Lekarze dopuszczają do występów kolejnych połamanych żużlowców, co tylko rodzi domysły. Spekuluje się, że te decyzje są podyktowane wyłącznie bieżącym interesem klubu, bo liczy się wynik, a nie dobro i zdrowie sportowca. Nieoficjalnie jednak wiemy, że PZM pracuje nad zestawem kontuzji, które powinny wykluczać żużlowca z jazdy. Krzysztof Cegielski, szef stowarzyszenia zawodników Metanol, gorąco to popiera.
- Trzeba taki zestaw przygotować - mówi Cegielski. - Powinniśmy zacząć poważnie rozmawiać na ten temat i dobrze, że PZM to robi. Myślę sobie, że trzeba podejść szerzej. Nad tematem powinni się pochylić działacze, zawodnicy, lekarze i fizjoterapeuci. To nie będzie łatwe, ale powinniśmy spróbować.
- Jak to zrobić? Widzę różnicę między złamaną kością śródstopia lewej nogi a złamaną kością śródręcza w prawej ręce - zaznacza Cegielski. - Złamanie lewej nogi, o którym wspomniałem, nie przeszkadza, więc można dopuścić. Ze złamaną ręką, gdzie potrzebna jest duża siła, jazda może być problematyczna. Robiąc spis, nie możemy oczywiście popadać w paranoję, bo czasami jest tak, że musielibyśmy wykluczyć ośmiu na szesnastu zawodników. Chodzi jednak o zestaw kontuzji, które wpływają na bezpieczeństwo.
- Kiedyś byłem zdania, że każdy kontuzjowany zawodnik powinien podejmować decyzję o starcie, kierując się zdrowym rozsądkiem - komentuje Cegielski. - Jeśli nie mogę, to nie jadę. Jednak o zdrowy rozsądek ciężko, bo strata jednego turnieju Grand Prix może oznaczać odpadnięcie z walki o medal, natomiast absencja w jednym meczu ligowym oznacza utratę zarobków. Ze spisem będzie pewne rzeczy łatwiej opanować.
Cegielskiego spytaliśmy, czy jego zdaniem Jason Doyle powinien był jechać na finiszu sezonu 2018 z kontuzjowaną prawą stopą? Spytaliśmy również, czy Nicki Pedersen powinien był jechać w lidze, a potem w Grand Prix ze złamaną kością w prawej dłoni? - Doyle nie powinien był jechać, a Pedersen mógł jechać w lidze, w Tarnowie, gdzie był twardy i równy tor. Natomiast Grand Prix, na ciężkim torze, powinien był odpuścić - kwituje Cegielski.
ZOBACZ WIDEO Speedway of Nations gwarantuje emocje do ostatniego wyścigu
Zrobic publicznie glupka z Cegly mistrzostwo swiata
Tak trzymac.
Licze na wiecej artykulow od Pana.
nic wiecej