Blisko miesiąc trwała przerwa juniora, który w wyniku upadku podczas półfinału Brązowego Kasku w Rybniku złamał obojczyk. Rafał Karczmarz w tym tygodniu powrócił do treningów i został awizowany na najbliższe spotkanie swojej Cash Broker Stali Gorzów.
- Dyspozycję będziemy oceniali po meczu - stwierdził Stanisław Chomski. - Jest to zawodnik, który zawsze wiódł prym jako lider naszej formacji młodzieżowej. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że to są cztery tygodnie po zabiegu operacyjnym skomplikowanego złamania, także nie nakładajmy na niego odpowiedzialności za wynik. Ta będzie na barkach doświadczonej piątki zawodników. Co dorzucą młodzieżowcy pod wodzą Rafała Karczmarza będzie naszym dużym plusem - dodał.
Do Gorzowa w niedzielę przyjedzie forBET Włókniarz Częstochowa. - Każdy chyba zna opinię o Włókniarzu, bo szeroko komentuje się ją w mediach i określa jako rewelację rozgrywek. Napędową siłą są przede wszystkim dwa ogniwa: Madsen i zwłaszcza Lindgren. Na pewno wiele rezerw jest jeszcze w Mateju Zagarze, którego doskonale pamiętają i znają kibice ze startów w Gorzowie. Doszedł Musielak i Miedziński. Skład zupełnie przemeblowany, została dwójka podstawowych zawodników z zeszłego roku - ocenił szkoleniowiec.
Lwy do tej pory pokazały sporą siłę, przegrywając tylko z Fogo Unią Leszno. Na Stadionie im. Edwarda Jancarza możemy więc oczekiwać dobrego i trudnego dla gospodarzy starcia. - Włókniarz to rywal, który pokazał, że jest przeciwnikiem godnym uwagi i nie można go lekceważyć - dodał trener.
A co z zestawieniem wspominanego wyżej Karczmarza i pozostałych juniorów Stali z ich rówieśnikami z Częstochowy? - Jeśli chodzi o młodzieżowców, to Gruchalski, który notuje dobre występy, jest już doświadczonym młodzieżowcem. Na jego punkty liczą nie tylko kibice - przyznał Chomski.
Oczy wielu kibiców zwrócone będą na Fredrika Lindgrena. Czy również w Gorzowie będzie go stać na znakomity rezultat? - Jest bardzo szybki. Potrafi tą szybkość swoich motocykli wykorzystać i na pewno będzie dużym zagrożeniem - mówił gorzowianin na przedmeczowej konferencji.
Oprócz Szweda dobrą dyspozycję prezentuje Leon Madsen, a w ostatniej rundzie Grand Prix dobrze wypadł Matej Zagar. Czy postawa zawodników zagranicznych okaże się kluczowa? - Sami liderzy to za mało. Widzieliśmy oblicze spotkań, które Włókniarz rozgrywał na wyjeździe. Na pewno, jeżeli chodzi o spotkanie w Grudziądzu, tym języczkiem u wagi była postawa przede wszystkim Lindgrena, Madsena i w ostatnich wyścigach Zagara. W Zielonej Górze bez punktów Miedzińskiego czy juniorskiego biegu wygranego przez Gruchalskiego to też mogliby zapomnieć o zwycięstwie. Na temat meczu w Lesznie nie będę się wypowiadał, bo są różne opinie - analizował szkoleniowiec "żółto-niebieskich".
Stal Gorzów intensywnie przygotowuje się do niedzielnego pojedynku. Na treningach zabraknie jedynie Krzysztofa Kasprzaka i Linusa Sundstroema. Obaj jadą w sobotę w eliminacjach do Grand Prix.
ZOBACZ WIDEO Emil Sajfutdinow: Speedway of Nations to szansa dla Rosjan