Polonia - Orzeł: Pilanom spadł kamień z serca. W Orle robi się nerwowo (relacja)

WP SportoweFakty / Jakub Barański / Na zdjęciu: Tomas H. Jonasson
WP SportoweFakty / Jakub Barański / Na zdjęciu: Tomas H. Jonasson

Orzeł Łódź przegrywa już po raz czwarty w tym sezonie. Sposób na jednego z faworytów ligi znaleźli pilanie (49:41). U gospodarzy na równym poziomie w końcu pojechało czterech seniorów. Po ostatnich niepowodzeniach spadł im na pewno kamień z serca.

Ani pilanie, ani łodzianie nie zakładali przed tym meczem porażki. Gospodarze przystępowali do rywalizacji po wstydliwej wpadce w Krakowie. Efektem były zmiany w składzie. Wrócił do niego Adrian Cyfer, a szansę debiutu dostał zaledwie 18-letni Paweł Łaguta. Gospodarze liczyli, że Orzeł Łódź, który na wyjazdach ulegał wcześniej już trzykrotnie, potknie się także tym razem.

Ku rozgoryczeniu pilan, mecz ten miał status zagrożonego. Obawiano się bowiem, że może spaść deszcz. Efekt był taki, że tor musiał być ubity, co nie do końca podobało się gospodarzom. Być może dlatego w dwóch pierwszych biegach lepiej na torze wyglądali łodzianie. Później wszystko się zmieniło, a po biegowe wygrane sięgnęli Tomas H. Jonasson i Rafał Okoniewski. Zespoły szły na wymianę ciosów, a mecz - jak można było zresztą zakładać - był ciągle na styku.

Można było się spodziewać, że niezwykle skuteczny będzie były zawodnik Polonii, Norbert Kościuch. Do swojego CV będzie mógł wpisać sobie bieg 8., gdy popisową akcją dogonił na samym finiszu Jonassona. Sędzia Ryszard Bryła oglądał powtórki przez prawie pięć minut i ostatecznie uznał, że nieznacznie szybciej na metę wjechał zawodnik gości.

Problem w tym, że do jego poziomu nie potrafili dopasować się inni żużlowcy Janusza Ślączki. Trener mógł być zbudowany tym, co pokazywał na torze Josh Grajczonek. Ten w końcu doczekał się pierwszej ligowej wygranej w tym sezonie. Brakowało jednak wsparcia od Rohana Tungate'a i Aleksandra Łoktajewa.

ZOBACZ WIDEO Piotr Pawlicki: Nie liczę na dziką kartę w SEC, choć fajnie byłoby ją dostać

Menedżer gospodarzy miał powody do zadowolenia, bo w końcu solidnie pojechali czterej seniorzy. Szybkość w silnikach odnalazł Tomasz Gapiński, a poza jedną wpadką punktował Okoniewski. Dosyć przeciętnie zaprezentował się młody Paweł Łaguta. Podobnie jak na treningach popisywał się dobrym refleksem ze startu. Gorzej było na dystansie, bo wychodziła tam jego młodość i brak doświadczenia. Ostatecznie dołożył do dorobku drużyny tylko trzy punkty.

Dzięki ważnej wygranej Hansa Andersena w trzynastym biegu, wszystko rozstrzygało się dopiero w wyścigach nominowanych. Polonia pozbawiła jednak rywali złudzeń już w czternastej gonitwie, gdy podwójnie wygrali Tomasz Gapiński i Adrian Cyfer.

Triumf pilan oznacza, że z pewnością wielki kamień spadł im z serca. Lepszej odpowiedzi po ostatnich niepowodzeniach nie mogli sobie wymarzyć. Nietęgie miny muszą mieć natomiast łodzianie. Orzeł przegrał na wyjeździe już po raz czwarty, a przecież Witold Skrzydlewski mówił przed sezonem, że zakłada, iż jego zespół dozna maksymalnie dwóch porażek. Jest jednak zdecydowanie za wcześnie, by stawiać na Orle krzyżyk. Wszystkie mecze na własnym torze rozegra przecież dopiero w drugiej części sezonu.

Punktacja:

Euro Finannce Polonia Piła - 49 pkt
9. Tomasz Gapiński - 11+2 (1*,3,3,2,2*)
10. Adrian Cyfer - 11+1 (2,1,2*,3,3)
11. Rafał Okoniewski - 10+1 (3,0,3,3,1*)
12. Paweł Łaguta - 3 (1,2,w,0)
13. Tomas H. Jonasson - 11+1 (3,2,2,2*,2)
14. Paweł Staniszewski - 0 (u,0,0)
15. Patryk Fajfer - 3 (2,1,0)

Orzeł Łódź - 41 pkt
1. Norbert Kościuch - 10+1 (3,3,3,1*,0)
2. Aleksandr Łoktajew - 2 (0,1,1,0)
3. Rohan Tungate - 2 (0,1,t,1,-)
4. Josh Grajczonek - 8 (2,3,1,1,1)
5. Hans Andersen - 12 (2,2,2,3,3)
6. Mateusz Błażykowski - 1 (1,0,-)
7. Jakub Miśkowiak - 6 (3,0,0,1,2,0)

Bieg po biegu:
1. (65,40) Kościuch, Cyfer, Gapiński, Łoktajew - 3:3 - (3:3)
2. (66,53) Miśkowiak, Fajfer, Błażykowski, Staniszewski (u) - 2:4 - (5:7)
3. (65,90) Okoniewski, Grajczonek, Łaguta, Tungate - 4:2 - (9:9)
4. (66,03) Jonasson, Andersen, Fajfer, Miśkowiak - 4:2 - (13:11)
5. (66,50) Kościuch, Łaguta, Łoktajew, Okoniewski - 2:4 - (15:15)
6. (65,69) Grajczonek, Jonasson, Tungate, Staniszewski - 2:4 - (17:19)
7. (65,37) Gapiński, Andersen, Cyfer, Błażykowski - 4:2 - (21:21)
8. (65,75) Kościuch, Jonasson, Łoktajew, Fajfer - 2:4 - (23:25)
9. (66,54) Gapiński, Cyfer, Grajczonek, Miśkowiak (Tungate - t) - 5:1 - (28:26)
10. (66,81) Okoniewski, Andersen, Miśkowiak, Łaguta (w/rs) - 3:3 - (31:29)
11. (66,56) Cyfer, Jonasson, Tungate, Łoktajew - 5:1 - (36:30)
12. (66,78) Okoniewski, Miśkowiak, Kościuch, Staniszewski - 3:3 - (39:33)
13. (66,84) Andersen, Gapiński, Grajczonek, Łaguta - 2:4 - (41:37)
14. (66,90) Cyfer, Gapiński, Grajczonek, Miśkowiak - 5:1 - (46:38)
15. (66,79) Andersen, Jonasson, Okoniewski, Kościuch - 3:3 - (49:41)

Sędzia: Ryszard Bryła
Widzów: ok. 3000
NCD: 65,37 - Tomasz Gapiński w biegu nr 7.

MDrużynaMBPktZRP+/-
1. Arged Malesa Ostrów 12 4 22 9 0 3 +96
2. Abramczyk Polonia Bydgoszcz 11 4 18 7 0 4 +119
3. Innpro ROW Rybnik 10 3 17 7 0 3 +24
4. Cellfast Wilki Krosno 11 3 15 6 0 5 -10
5. #OrzechowaOsada PSŻ Poznań 11 2 15 6 1 4 -4
6. H.Skrzydlewska Orzeł Łódź 12 1 9 4 0 8 -54
7. Texom Stal Rzeszów 12 1 9 4 0 8 -47
8. Energa Wybrzeże Gdańsk 11 0 3 1 1 9 -124
Komentarze (123)
avatar
MOTOR
19.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chyba już szalupa łódzka tonie. Przecież nawet w Grudziądzu czy Częstochowie jeżdżąc będą dalej na wyjeździe. Niestety to nie Unia Leszno. 
avatar
Champi
19.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Co do Łodzi zoabczymy co pokażą jak stadion będzie gotowy wszystkie mecze rewanżowe mają u siebie wygrywają wszystko plus kilka punktów bonusowych i są w play off i awans ciągle realny . 
avatar
pilski kibic
19.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Piła Piła dobre słowa Cyfra za co mają go rozliczać kibice,i jescze jedna przypominam to 5 mecz nie ostatni,mój kolega dobrze stwierdził cytat ;w tamtym roku uderzyliśmy na początku sezonu na k Czytaj całość
avatar
Adam Jozefczak
19.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Moim zdaniem ocena Łaguty jest niesprawiedliwa. Nie znam tego zawodnika ale jeśli faktycznie był to jego debiut to 3 pkt to bardzo dobry wynik. Szczególnie jeśli spojżeć, że pokonał Tungate`a, Czytaj całość
avatar
sympatyk żu-żla
18.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gratulacje dla gospodarzy. Orzeł stoi w coraz gorszej sytuacji w tabeli.