Prognozy pogody nie są łaskawe dla Wrocławia. Jednak organizatorzy drugiego dnia finału Speedway of Nations już przygotowali się na najgorsze. Na tor została wyłożona plandeka ochraniająca nawierzchnię przed deszczem. To jest ta sama plandeka, która rok temu uratowała finał PGE Ekstraligi. Betard Sparta otrzymała ją do Ekstraligi Żużlowej do testów. Organ zarządzający rozgrywkami najlepszej ligi świata chciał sprawdzić produkt na jednym z torów przed wprowadzeniem regulaminowego wymogu, by każdy klub zaopatrzył się w taką plandekę.
Burze z deszczem mają przejść nad Wrocławiem między 15 a 17. Zawody mają się rozpocząć o 19. Nie ma więc najmniejszych powodów do obaw. Plandeka ochroni tor, a potem będzie jeszcze dużo czasu na jej zdjęcie.
Tymczasem z obozu polskiej reprezentacji docierają do nas informacje, że nasi zawodnicy są w bojowych nastrojach. - Jestem po krótkiej rozmowie z trenerem i chłopakami. Ich przesłanie do kibiców jest jasne, do zobaczenia w finale - mówi nam Adrian Skubis, oficer prasowy WTS Sparty.
ZOBACZ WIDEO Polska - Chile. Największe gwiazdy kadry Adama Nawałki chwalą Jana Bednarka. "Godnie zastąpił Kamila Glika"
Inni jeżdżą w gorszych warunkach i wczoraj Czytaj całość