Tor, psychiczne obciążenie po pierwszym wyścigu czy presja swojego toru? Wiele można szukać wymówek, ale nasza reprezentacja wypadła blado podczas pierwszego turnieju finałowego Speedway of Nations. Na czele po pierwszym dniu Brytyjczycy, których jazda najbardziej przypominała tę parową.
Finał podzielony na dwa dni? Polacy tego nie kupują. Stadion Olimpijski podczas pierwszego turnieju finałowego świecił pustkami, a ci fani, którzy przybyli, o wiele głośniej celebrowali wygrane reprezentacji Wielkiej Brytanii aniżeli naszej kadry. Swoją drogą wyspiarze zrobili niesamowity show. To Tai Woffinden - Robert Lambert dawali popis jazdy parą i dzięki nim można było poczuć smak mistrzostw dla par. Tylko raz Alun Rossiter zdecydował się puścić do boju Craiga Cooka, ale ten pojechał słabo i więcej toru nie powąchał.
Skoro jesteśmy przy torze, to nie sposób wspomnieć o jego przygotowaniu. Przed zawodami trochę go ubito, ale to i tak nawet nie w połowie tak, jak w naszej PGE Ekstralidze. Mało tego, organizatorzy z BSI zdecydowali się wlać w niego bardzo dużo wody, co powodowało, że w trakcie turnieju tworzyły się wyrwy oraz miejsca mniej i bardziej przyczepne. Przekonał się o tym już w drugim wyścigu Martin Smolinski, którego pociągnęło i motocyklem skasował Kennetha Bjerre oraz swojego partnera Kaia Huckenbecka. O ile ten pierwszy długo leżał na torze, ale później jechał i zdobył kilka punktów, o tyle ten drugi był oszołomiony i zdecydowano się odwieźć go do szpitala. Niemca zastąpił młody Michael Haertel, ale w sobotę w składzie naszych zachodnich sąsiadów ma się pojawić ktoś bardziej doświadczony.
Poza powyższym zdarzeniem na szczęście na torze nie stało się nic złego, a sam Woffinden wychwalał nawierzchnię. - To najlepszy tor, na jakim jechałem w tym roku we Wrocławiu. Nominalnie Polskie tory są jak dla mnie zbyt suche i za mocno ubite, a dziś jest idealnie - podkreślał, dorzucając do swojego dorobku kolejne trójki. Niestety na tak przygotowanym torze zawody nie szły naszym zawodnikom.
ZOBACZ WIDEO #EkspertPGEE zawodników, czyli sprawdzian wiedzy żużlowców, odc. 2
Patryk Dudek złapał wykluczenie za dotknięcie taśmy już w pierwszym wyścigu, a ostrzeżenie za utrudnianie startu będzie się za nim ciągnęło aż do końca sobotniej części finału. Podobny los spotkał Macieja Janowskiego, ale on, mimo że ustrzegł się dotknięcia taśmy to i tak zaliczył ostrzeżenie. Być może świadomość tego, że każde wstrzelenie się w start może skutkować wykluczeniem była tym czynnikiem, który zaważył, że nasi zawodnicy nie pokazali pełni swoich możliwości.
Janowski pojechał przyzwoicie, choć bez fajerwerków. Dudek zaprezentował się słabo i po czterech seriach startów Marek Cieślak zdecydował się postawić na Maksyma Drabika. Młodzieżowiec zaprezentował się dobrze w swoich dwóch występach, ale nie była to forma, którą można zagrozić pierwszym trzem nacjom. Najlepszym przykładem niech będzie wyścig 19. kiedy Emil Sajfutdinow, mimo że popełniał szczeniackie błędy i tak objechał obu naszych bez większych problemów.
Wspomniana reprezentacja Rosji pojechała świetne zawody. Szczególnie Artiom Łaguta błyszczał, ulegając tego wieczoru tylko raz - Woffindenowi. Sajfutdinow wyglądał jak człowiek od czarnej roboty i o punkty walczył raczej na trasie, ale przynajmniej dzięki temu były emocje. Tuż za Rosjanami w tabeli są Duńczycy, którzy nie pokazali żadnych fajerwerków i można rzec, że cichą skutecznością idą po medal.
Polacy mają dziesięć punktów straty do liderów, ale liczy się, aby dotrzeć na trzecie miejsce, bo ono jest premiowane startem w wyścigach fazy knock-out. Do trzecich Duńczyków tracimy pięć punktów i nie wydaje się to wynikiem nie do odrobienia. Naszą kadrę czeka więc kilkanaście nerwowych godzin.
Punktacja:
Reprezentacja Wielkiej Brytanii - 25 pkt.
9. Tai Woffinden - 18 (3,3,3,3,3,3)
10. Craig Cook - 0 (-,0,-,-,-,-)
19. Robert Lambert - 7 (1,1,2,2,1)
Reprezentacja Rosji - 23 pkt.
13. Artiom Łaguta - 17 (3,3,2,3,3,3)
14. Emil Sajfutdinow - 6 (2,1,0,-,1,2)
21. Gleb Czugunow - 0 (0)
Reprezentacja Danii - 20 pkt.
7. Michael Jepsen Jensen - 12 (3,1,2,2,3,1)
8. Kenneth Bjerre - 8 (2,2,0,1,1,2)
18. Frederik Jakobsen - 0 ()
Reprezentacja Szwecji - 16 pkt.
11. Fredrik Lindgren - 13 (2,2,2,1,3,3)
12. Antonio Lindbaeck - 3 (d,0,1,2,0,0)
20. Joel Kling - 0 ()
Reprezentacja Australii - 15 pkt.
1. Jason Doyle - 13 (3,1,3,3,1,2)
2. Max Fricke - 2 (1,0,1,0,0,0)
15. Jaimon Lidsey - 0 ()
Reprezentacja Polski - 15 pkt.
3. Maciej Janowski - 9 (2,3,3,0,1,0)
4. Patryk Dudek - 3 (t,1,1,1,-,-)
16. Maksym Drabik - 3 (2,1)
Reprezentacja Niemiec - 12 pkt.
5. Kai Huckenbeck - 0 (-,-,-,-,-,-)
6. Martin Smolinski - 11 (w,2,2,3,2,2)
17. Michael Haertel - 1 (1,0,0,0,0,0)
Bieg po biegu:
1. (65,81) Doyle, Janowski, Fricke, Dudek (t)
2. (64,91) Jepsen Jensen, Bjerre, Haertel, Smolinski (w)
3. (64,34) Woffinden, Lindgren, Lambert, Lindbaeck (d)
4. (64,25) Łaguta, Sajfutdinow, Doyle, Fricke
5. (65,35) Janowski, Smolinski, Dudek, Haertel
6. (64,41) Woffinden, Bjerre, Jepsen Jensen, Cook
7. (64,13) Łaguta, Lindgren, Sajfutdinow, Lindbaeck
8. (64,41) Doyle, Smolinski, Fricke, Haertel
9. (64,59) Janowski, Jepsen Jensen, Dudek, Bjerre
10. (64,56) Woffinden, Łaguta, Lambert, Sajfutdinow
11. (64,62) Doyle, Lindgren, Lindbaeck, Fricke
12. (63,87) Woffinden, Lambert, Dudek, Janowski
13. (65,59) Smolinski, Lindbaeck, Lindgren, Haertel
14. (64,87) Łaguta, Jepsen Jensen, Bjerre, Czugunow
15. (64,28) Woffinden, Lambert, Doyle, Fricke
16. (64,81) Lindgren, Drabik, Janowski, Lindbaeck
17. (63,94) Łaguta, Smolinski, Sajfutdinow, Haertel
18. (64,75) Jepsen Jensen, Doyle, Bjerre, Fricke
19. (64,34) Łaguta, Sajfutdinow, Drabik, Janowski
20. (64,75) Woffinden, Smolinski, Lambert, Haertel
21. (64,53) Lindgren, Bjerre, Jepsen Jensen, Lindbaeck
Jak czytam Cieślak,to śmiać mi się chce...To taki typowy tzw.Medalik z Częstochowy...jak ktoś był,to wie...idziesz schodami w górę a oni Czytaj całość
Like you see, looking at yesterdays attendance (more people are watching live the juniors events...) the official name of event is very, very important! What is more unbolievable, you have rights to organise "Speedway World Pairs Championship" https://pl.wikipedia.org/wiki/Mistrzostwa_świata_par_na_żużlu
but you choose to organise a "Joke event", named "SoN". You have to be open to fans voise, becouse, other way, you will see what happened yesterday. Is it your goal to make local organisers loose money, they spent to make this event happen (Wroclaw made horrible decision)?
I will tell you something: you want more countries involved, and make it pairs event? So name it correctly: "Speedway World Pairs Championship" (and you can add to this: Speedway Of Nations", but the first words of the name should be like you see earlier). You thought that I wrote some bullshit, so now I hope you all opened your eyes.
I see that on ticket posters on polish internet sites there are words "World Team Championships", then I hear that people in Canal Plus and local organisers say that official name is for sure "Speedway World Pairs Championships", and fans read, fans listen and what they think? Maybe you will tell me?
For people who love this sport, such things like history medal tables are very important. But you destroyed this event before it happened, making so hard for fans to understand what it is - this "Joke Event". Is it so hard for you to understand, that in speedway there are only two ways of making the speedway national event? Pairs or Teams? And it isn`t so obvious that now we have pairs, so the winner will be listed as Pairs World Champion. In speedway history there was period of time (from 1994 to 1998) when pairs were racing for Speedway World Team Champion, which was simply stupid, becouse it shoud be "Speedway Pairs World Champion". And now your duty is to name it official, and properly: "Speedway World Pairs Championships". Or you could stay with this circus named "World Champs of SoN" and organise events for blowing wind at stadium. Second important thing: people in Poland are pissed off, becouse of destroying World Cup, where polish national team were really strong. Fans dont like such moves of people sitting behind tables and making silly decisions. You should organise one year "Speedway World Pairs Championships" and another "Speedway World Cup". The most important market for speedway in the world will be happy (Poland), and also FIM, BSI officials will be happy too. You should also think about necessarity of making two days of this event. Maybe in ice racing it`s ok, but in speedway I don`t think so. I hope you will read and think about this what you have done, and about this what you will do in future, before putting this mail in the recycle bin. Speedway Fan Pozdrowienia Czytaj całość
Ale będę się powtarzał przez ten weekend z uporem maniakŻenująca historia z tymi dziwnymi zawodami.
1) Prowadziłem korespondencję z FIM - upierali się, że to ani drużynowe, ani parowe, tylko mistrzostwa świata SoN i kropka.
2) Prowadziłem korespondencję z PZM - tutaj jest informacja, że to na pewno Drużynowe Mistrzostwa Świata - podano mi fragment regulaminu BSI, w którym rzeczywiście było napisane "World Championships for National Teams". Ale teamy mogą być też parowe, no nie? ;-) Tak samo reklama biletów na lewo na stronie SF "Drużynowe Mistrzostwa Świata" jak byk.
3) Czytam wypowiedzi Pana Rusko ns SF i widzę, że jest przekonany, że to Mistrzostwa Świata Par. Zresztą tak samo jak redaktor Ostafiński, czy ludzie w Canal Plus. Może każdy kibic może sobie wybierać i dowolnie klasyfikować zwycięzców? :-) Albo tu, albo tu, albo tu...
Tak czy inaczej, chyba szybko Duńczyków nie dogonimy w DMŚ, a było już bardzo blisko. Powinniśmy olać te zawody i wystawić juniorów z zaplecza kadry młodzieżowej - dajemy się owijać wokół palca BSI, FIM (PZM, GKSŻ, kluby). Tragikomiczna sytuacja... Czytaj całość