Wybrzeże - ROW: Fajfer szalał na dystansie jak nigdy, kompromitacja uczestnika Grand Prix (noty)

WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Na zdjęciu: Oskar Fajfer
WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Na zdjęciu: Oskar Fajfer

Oskar Fajfer był najjaśniejszą postacią meczu Zdunek Wybrzeża z ROW-em, wygranego przez gdańszczan 50:40. Dwukrotnie potrafił przebijać się z trzeciego miejsca na pierwsze. Pozazdrościć może mu Craig Cook, który nie pomógł rybniczanom.

Noty dla zawodników Zdunek Wybrzeża Gdańsk:

Mikkel Bech 4-. Kapitan Zdunek Wybrzeża zaczął bardzo dobrze, bo od zwycięstwa. Później jednak w każdym biegu przegrał z przynajmniej jednym rywalem, a w bardzo ważnym trzynastym wyścigu przyjechał ostatni. Gdyby pojechał nieco lepiej, Zdunek Wybrzeże miałoby większą szanse na bonus.

Michał Szczepaniak 2+. Zaczął bardzo słabo, do swojego ostatniego startu pokonał tylko Roberta Chmiela. Zrehabilitował się dopiero w 11. wyścigu, który wygrał podwójnie. To jednak jeszcze nie to, na co liczyli gdańszczanie kontraktując doświadczonego Polaka.

Oskar Fajfer 5. Takiego Fajfera chciałoby się oglądać zawsze! Wychowanek Startu Gniezno tym razem nie był perfekcyjny na starcie, jednak patrząc na to co wyczyniał na trasie, może to i dobrze? Nie było dla niego straconych pozycji, dwukrotnie mijał dwóch rywali, przechodząc z trzeciego na pierwsze miejsce. Do pełni szczęścia zabrakło tylko utrzymania perfekcyjnej formy w samej końcówce.

Anders Thomsen 4+. W niedzielę był tylko nieco gorszą wersją Fajfera. Duńczyk znów miał słabe starty, na dystansie jednak zdobył 8 punktów i 2 bonusy. Mogło być jeszcze lepiej, gdyby nie kontrowersyjne wykluczenie z 14. biegu.

Mikkel Michelsen 4+. Podczas całego meczu stracił na rzecz rybniczan dwa punkty, oba z jednym rywalem. Zaczął średnio, przegrywając z Dominikiem Kossakowskim i Kacprem Woryną. Później przesiadł się na inny motocykl i był niesamowicie szybki na trasie. W kluczowym, ostatnim wyścigu spotkania nie dał jednak rady dogonić Woryny.

Karol Żupiński 2. Po bardzo dobrym debiucie i skutecznych meczach w imprezach młodzieżowych, Karol Żupiński zaczął płacić frycowe. W biegu młodzieżowym pokonał na trasie Larsa Skupienia, później nie zdobywał już punktów. Po problemach technicznych ze zdjęciem zrywki na goglach upadł na tor ścinając murawę i cudem uniknięto tragedii.

Dominik Kossakowski 4-. Można powiedzieć - w końcu. 21-latek zrobił swoje, przywożąc 5 punktów w starciu z ROW-em Rybnik, po drodze pokonując Kacpra Worynę, po doskonałym starcie. Jak będzie tak punktował dalej, gdańszczanie z pewnością mogą mieć jeszcze z niego sporo pociechy.

Noty dla zawodników ROW-u Rybnik:

Andrzej Lebiediew 4. Rozpoczął tak jak ma to miejsce w całym sezonie, bardzo niemrawo. W bardzo ważnym momencie wygrał jednak dwa wyścigi przypominając, że stać go jeszcze na wiele. W ostatnim biegu jednak nie pomógł swojej drużynie w zdobyciu przynajmniej punktu.

Craig Cook 1. Kompromitujący występ uczestnika cyklu Grand Prix. Cook pokonał jedynie Szczepaniaka i nie ma się co dziwić, że w drugiej fazie zawodów był pierwszym do zmiany. Może to być ostatni mecz Brytyjczyka w rybnickich barwach. W końcu lista chętnych na jego miejsce w składzie jest długa.

Artur Czaja 3. Wychowanek Włókniarza jechał w niedzielę mocno w kratkę. W czterech wyścigach za każdym razem przyjechał na innej pozycji. Po zwycięstwie w 9. biegu nie nawiązał walki z rywalami dwa wyścigi później i nie był brany pod uwagę do biegów nominowanych.

Troy Batchelor 2. Żużlowiec, który w ubiegłym sezonie jeździł w barwach Zdunek Wybrzeża pojechał w sześciu biegach, jednak ani razu nie przyjechał na pierwszej pozycji. Siedem punktów, w tym trzy na kolegach z zespołu to za mało jak na żużlowca, który ma być jednym z liderów.

Kacper Woryna 4. Najlepszy zawodnik ROW-u Rybnik pojechał w kratkę. Wygrał tylko dwa wyścigi, w tym ostatni, po którym gdańszczanie nie bali się sugerować, że "ukradł" start. Od lidera wymaga się mimo wszystko nieco więcej.

Robert Chmiel 3. W niedzielę pojechał w trzech wyścigach i wygrał za każdym razem z juniorami Zdunek Wybrzeża Gdańsk. Solidny występ, brakowało jednak błysku.

Lars Skupień 1. Z pewnością miał sporego pecha, kiedy w kontrowersyjnych okolicznościach został wykluczony z przekroczenie czasu dwóch minut w czwartym biegu. Punktów jednak mimo wszystko nie zdobył, jako jedyny w tym spotkaniu.

SKALA OCEN
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 – kompromitacja

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Urugwaj mocny jak nigdy wcześniej. Decyzje podjęte wiele lat temu procentują

Komentarze (2)
avatar
FeciuStartGN
3.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
jezeli Oskar Fajfer nadal sie bedzie sie tak dobrze prezentowal to ma szanse na angaz w Starcie Gniezno 2019. Oski wracaj do domu. Gniezno to twoje miejsce