Polska z szansą na kolejne złoto! Poznaliśmy składy na finał nowych europejskich rozgrywek

rangi mistrzowskiej, albo zawody młodzieżowe...

jestem osamotniony. Turniej z założenia miał być dla młodych żużlowców i promować żużel w innych krajach. Zgłosiło się do niego 10 państw i aplikacje 3 trzeba było odrzucić. Bodajże chodziło o Bułgarię, Rumunię; nie ma to znaczenia, bo o nie o państwa chodzi a o sytuację i nie mam czasu szukać. Więc zamiast odrzucać 3 aplikacje i założenie o popularyzacji sportu odłożyć w kąt, bo może w przyszłym roku zgłosi się 14 i można będzie zrobić 2 półfinały, wystarczyłoby tak zmodyfikować system, żeby wszystkie dziesięć drużyn dopuścić do zawodów. Na poczekaniu: dwie grupy po 5, i potem pierwsze trzy jadą w rundzie finałowej ale tylko z drużynami z drugiej grupy a wyniki uzyskane w rundzie pierwszej liczą się w finałowej. Dodatkowo wyścigi o miejsca 7-8 i 9-10. łącznie 31 biegów, uczestnik rundy finałowej 7 biegów (normalnie 6). I mamy realizację założenia: jadą młodzi i WSZYSCY którzy chcą. Piszę o tym ponieważ, po pierwsze zależy mi na tym aby jak najwięcej państw i zawodników uprawiało żużel. Po drugie bywam czasem na zawodach w innych krajach żużlowo „egzotycznych” i zawsze mam wrażenie że i dla kibiców i dla zawodników jest to wielkie wydarzenie. Coś jak turniej pożegnalne Maugera w Polsce w latach 80-tych lub jakiekolwiek inne zawody międzynarodowe w Polsce w tych czasach, kiedy mogliśmy zobaczyć trochę elitarnego speedway’a. Z kolorowymi kevlarami, z reklamami itp. W Polsce wypaliło i myślę, że trzeba by pomóc innym krajom. I nie mówię tu o SEC czy SGP bo to jest elitarne i powoli nudne jak piłkarska liga mistrzów. Z tymi samymi drużynami, zawodnikami. Coś na wzór pucharu kontynentalnego lub FIS w skokach narciarskich. Coś takiego jak ta szalona żużlowa diamentowa liga ale dla zawodników z drugiej, trzeciej ligi. A po trzecie to jestem chyba ginącym gatunkiem romantyka sportowego i ta cała komercja w sporcie po prostu mi nie pasuje. Pozdrawiam