Diamentowa Liga to niewypał. Janowski nie skusi się na jakiś diamencik, może go kupić

WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Na zdjęciu: Maciej Janowski triumfujący w GP Szwecji w 2018 roku
WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Na zdjęciu: Maciej Janowski triumfujący w GP Szwecji w 2018 roku

17 sierpnia zostanie zainaugurowany Speedway Diamond Cup. Ta nowa impreza w kalendarzu żużlowym od początku budzi kontrowersje. Zdaniem Wojciecha Dankiewicza, eksperta nSport+, Maciej Janowski nie powinien myśleć o udziale w tym turnieju.

W tym artykule dowiesz się o:

Znamy częściową listę zawodników, którzy zgłosili chęć startu w Diamentowej Lidze, nowym projekcie Ireneusza Nawrockiego, prezesa Stali Rzeszów. Do startu pozostał jeszcze miesiąc, a już narosło wiele kontrowersji związanych z udziałem najlepszych żużlowców.

- Kluby mogą nie dać zgody na udział swoich zawodników. Wchodzimy przecież w gorący okres ligowy. Nie można sobie pozwolić na to, by kluczowy zawodnik złapał kontuzję gdzieś we Francji. Wpisowe 1000 euro jest po prostu śmieszne. Tyle zawodnicy dostają za jeden punkt. Nie wiem, czemu to ma służyć - nie pozostawia suchej nitki na nowym turnieju Wojciech Dankiewicz, były menedżer i ekspert nSport+.

Chęć udziału w Speedway Diamond Cup zgłosiło kilku żużlowców z PGE Ekstraligi. Nasz rozmówca nie jest jednak przekonany, czy Grzegorz Zengota, Adrian Miedziński i Peter Kildemand rzeczywiście pojadą w nowym cyklu. Zdaniem Dankiewicza wszystko ładnie wygląda na papierze, ale kalendarz jest nieubłagany i liga jest ważniejsza od towarzyskiego turnieju indywidualnego.
 
Nawrocki cały czas pracuje nad skompletowaniem ciekawej listy startowej. Jak informowaliśmy, chętnie widziałby na niej Macieja Janowskiego. Ekspert nie ma wątpliwości, że Polak powinien się kilka razy zastanowić, zanim się zdecyduje. - Liga i Grand Prix w zupełności mu wystarczą. Janowski nie skusi się na diamencik, bo może sobie go kupić. Trudno mi sobie wyobrazić, że w piątek startuje we Francji i potem jedzie ponad tysiąc kilometrów na ważny mecz ligowy w niedzielę. A co, jak go zawali? - pyta Dankiewicz.

Poniżej przypominamy terminarz Speedway Diamond Cup:
I runda - 17 sierpnia (piątek) - Lamothe-Landerron (Francja)
II runda - 31 sierpnia (piątek) - Wittstock (Niemcy)
III runda - 29 września (sobota) - Motala (Szwecja)
IV runda - 12 października (piątek) - brak wskazanego gospodarza (Polska)
V runda - 14 października (niedziela) - Rzeszów (Polska)

ZOBACZ WIDEO Ryszard Kowalski: Zwycięzca PGE IMME otrzyma 25 tys. zł

Komentarze (22)
avatar
sympatyk żu-żla
17.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zabawa w diamenty na torze jeszcze nie było .Można zawsze spróbować nowinkę a może się uda i wejdzie w kalendarz. 
avatar
Mr Darek
17.07.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Przepraszam... Ale kto to jest Dankiewicz ? Może mi ktoś wytłumaczyć ? Z góry dziękuję. 
Idiotobójca
17.07.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Już caryca próbowała krytykować Nawrockiego zanim cośkolwiek zobaczyła i teraz się wstydzi 
avatar
Tommy DeVito
17.07.2018
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Ciekawe który frajer podejmie się organizowania tych śmiesznych zawodów 12 października :/ 
Teleskop 1
17.07.2018
Zgłoś do moderacji
7
0
Odpowiedz
Panie dankiewicz Pan pokazał już jak prowadzić POLONIE Bydgoszcz... pozdrawiam