Grand Prix Wielkiej Brytanii w Cardiff to kolejny przystanek najlepszych żużlowców w drodze po tytuł. Ubiegłoroczna edycja zmagań na Principality Stadium (przez lata znanym jako Millenium Stadium) potoczyła się tak, że podczas dekoracji wreszcie można było usłyszeć polski hymn. Autorem historycznej, bo pierwszej, wygranej naszego reprezentanta w Walii był Maciej Janowski.
Wrocławianin potwierdził, że tory tymczasowe nie stanowią dla niego większego problemu (świetne wyniki osiągał też w Warszawie i Horsens), ale gdy debiutował w cyklu w roli stałego uczestnika w 2015 roku, w Cardiff zanotował wpadkę i zdobył tylko 3 punkty. Wygrana w trzecim występie odgoniła jednak stare demony. Janowski nie tylko jako pierwszy Biało-Czerwony wygrał w Walii, ale w ogóle w Wielkiej Brytanii. Od 1995 roku nikomu się to nie udało.
Dobre wspomnienia z walijskiej imprezy mają także Bartosz Zmarzlik i Patryk Dudek. Pierwszy przed rokiem obok Janowskiego wyrósł w trakcie zawodów na kandydata do zwycięstwa. Dotarł do finału, ale tam w momencie, gdy jechał po trzecie miejsce, zawiodła maszyna i Polak nie skosztował szampana na podium. Rok wcześniej Zmarzlik też był mocny i zajął miejsce szóste. Dudek natomiast w swoim pierwszym starcie w Cardiff zatrzymał się na półfinale.
Gdy przychodzi do ścigania na Wyspach, zawsze do grona faworytów należy zaliczyć Chrisa Holdera. Australijczyk czuje się w Cardiff wyjątkowo, co potwierdzają jego rezultaty. Cztery finały, dwa triumfy (2010 i 2012), na siedem występów tylko raz poza półfinałem. Holder nie był jednak widziany w finałowej czwórce od 2015 roku.
Na chwilę chwały swojego rodaka długo czekają gospodarze. Tylko Chris Harris potrafił wygrać na Principality Stadium (2007), a przecież najlepsi żużlowcy świata startowali na tym obiekcie już 17 razy. Tai Woffinden awansował do finału trzy razy, lecz nigdy nie zdołał dojechać do mety na pierwszej pozycji. W obecnej formie Brytyjczyk znów rozbudza apetyty kibiców na pierwszy skalp w Cardiff. Chyba, że faworyta gospodarzy ubiegnie rewelacyjny w tym sezonie Robert Lambert, który w sobotę wystąpi z "dziką kartą".
Statystyki uczestników Grand Prix Wielkiej Brytanii w turniejach w Cardiff:
Zawodnik | Turnieje | Punkty | Śr. punktowa | Biegi | Śr. biegowa | Najlepszy wynik |
---|---|---|---|---|---|---|
Bartosz Zmarzlik | 2 | 29 | 14,50 | 14 | 2,071 | 2017 - 16 pkt |
Chris Holder | 7 | 98 | 14,00 | 45 | 2,178 | 2012 - 20 pkt |
Emil Sajfutdinow | 5 | 57 | 11,40 | 31 | 1,839 | 2013 - 14 pkt |
Jason Doyle | 3 | 32 | 11,33 | 18 | 1,788 | 2017 - 13 pkt |
Greg Hancock | 17 | 178 | 10,47 | 94 | 1,893 | 2008 - 18 pkt |
Maciej Janowski | 3 | 31 | 10,33 | 18 | 1,722 | 2017 - 17 pkt |
Tai Woffinden | 7 | 72 | 10,29 | 35 | 2,057 | 2014 - 18 pkt |
Patryk Dudek | 1 | 10 | 10,00 | 6 | 1,667 | 2017 - 10 pkt |
Nicki Pedersen | 16 | 140 | 8,75 | 88 | 1,591 | 2003 - 19 pkt |
Fredrik Lindgren | 9 | 74 | 8,22 | 53 | 1,396 | 2009 - 14 pkt |
Matej Zagar | 7 | 53 | 7,57 | 39 | 1,359 | 2017 - 12 pkt |
Martin Vaculik | 3 | 22 | 7,33 | 16 | 1,375 | 2013 - 11 pkt |
Craig Cook | 4 | 12 | 3,00 | 17 | 0,706 | 2015 - 7 pkt |
Robert Lambert | 1 | 1 | 1,00 | 1 | 1,00 | 2015 - 1 pkt |
Jason Garrity | 1 | 0 | 0,00 | 1 | 0,00 | 2015 - 0 pkt |
Daniel Bewley | - | - | - | - | - | nie startował |
Artiom Łaguta | - | - | - | - | - | nie startował |
Przemysław Pawlicki | - | - | - | - | - | nie startował |
ZOBACZ WIDEO Ryszard Kowalski: Zwycięzca PGE IMME otrzyma 25 tys. zł