[tag=7770]
Ekstraliga Żużlowa[/tag] nie zamierza skorzystać z podpowiedzi naszego eksperta Jacka Gajewskiego. Dopóki będzie obecna władza, to żadnych modyfikacji play-off nie będzie. O wygranej będzie decydował bilans dwumeczu.
Gajewski proponuje jazdę do dwóch zwycięstw. Jego zdaniem byłaby to nagroda dla drużyn, które uplasowałyby się wyżej po rundzie zasadniczej. Miałyby one, w razie porażki w rewanżowym, wyjazdowym meczu, drugie spotkanie u siebie. Słabszemu po fazie zasadniczej byłoby trudniej, bo chcąc awansować, musiałby zwyciężyć choć raz na obcym torze.
Zapytaliśmy w Ekstralidze, czy planuje zmiany w play-off, czy pochyli się nad propozycją Gajewskiego, ale odpowiedź była odmowna. Po pierwsze władze uważają obecne rozwiązanie za ciekawsze. Po drugie jazda do dwóch zwycięstw wiąże się z większymi kosztami. Jeśli weźmiemy pod uwagę wypłaty dla zawodników, to jeden mecz kosztuje średnio 300 tysięcy złotych. Dołożenie nawet dwóch spotkań w play-off oznacza zwiększenie kosztów czterech ekip o 600 tysięcy. Kluby nie są tym zainteresowane.
Poza tym w Ekstralidze dowodzą, że jednak wygranie rundy zasadniczej daje pewną korzyść. Przede wszystkim chodzi o to, że ten, który zajmie pierwsze miejsce jedzie w finale drugi mecz u siebie. O walorach sportowych takiego rozwiązania możemy dyskutować, ale korzyści finansowe są oczywiste. Decydujący mecz finałowy u siebie to szansa na dodatkowe umowy sponsorskie i okazja do większego zarobku na sprzedaży biletów (choćby przez minimalne podniesienie ich cen). Prestiż klubu też na tym zyskuje, bo cała żużlowa Polska patrzy na ten jeden ośrodek, w którym wręczane są medale.
ZOBACZ WIDEO #EkspertPGEE zawodników Falubazu Zielona Góra
Druzyna, która wygrywa rozgrywki z przewagą 6 dużych pkt nad drużyną z która się spotyka w play off powinna mieć 6 małych pkt handicapu przewagi w dwmueczu. C Czytaj całość
Pod wczorajszą informacją na ten temat było kilkanaście (lepszych lub gorszych) propozycji. Mówią, że punkt widzenia zależy od p Czytaj całość