PGE IMME: Tor w Gdańsku może sprzyjać walce. Rekord Warda z coraz dłuższą brodą

Zdjęcie okładkowe artykułu: Darcy Ward
Darcy Ward
zdjęcie autora artykułu

W niedzielę w Gdańsku odbędą się PGE Indywidualne Międzynarodowe Mistrzostwa Ekstraligi. Tamtejszy tor od lat uchodzi za trudny techniczny i taki, na którym ciężko o "mijanki". Od 2011 roku nie zmienia się jego rekordzista.

W tym artykule dowiesz się o:

Gdański owal nie jest wymieniany w krajowej czołówce tych, na których można często zobaczyć efektowny żużel. Daleko mu do renomy częstochowskiego, toruńskiego, czy bydgoskiego. Bardzo twarda nawierzchnia, specyfika łuków (szczególnie drugiego, który nie wybacza błędów) i dość wąskie proste niekoniecznie muszą sprzyjać wielkiemu speedwayowi.

W ostatnich meczach ligowych, gdy za przygotowanie toru zaczął odpowiadać Mirosław Berliński, znający go jak własną kieszeń, sytuacja zaczęła się zmieniać. Było to też wyraźnie widoczne przy okazji czerwcowego Pucharu Nice 1.LŻ, gdzie udało się zobaczyć w Gdańsku efektowne ściganie. To tylko potwierdziło, że kluczową rolę i tak na końcu odgrywa sposób przygotowania nawierzchni. Kibice, którzy wybierają się na PGE IMME, życzą sobie, by w niedzielę doszło do powtórki i by najlepsi żużlowcy PGE Ekstraligi stworzyli podobne show jak ich vis-a-vis z zaplecza.

Puchar Nice 1.LŻ, choć zgromadził na trybunach zaledwie 1000 widzów, dostarczył wielu wrażeń, a prawdziwą wisienką na torze był finał. Wygrał go Duńczyk Mikkel Michelsen, który powoli staje się jednym z idoli gdańskich trybun.

Mimo upływających lat i zmieniającej się technologii, rekordzistą 349-metrowego owalu jest Darcy Ward. W 2011 roku australijski żużlowiec został wypożyczony z Unibaksu Toruń do pierwszoligowego Wybrzeża i zrobił prawdziwą furorę. Został najlepszym żużlowcem w lidze, prowadząc swój zespół do awansu. W meczu ze Startem Gniezno ustanowił rekord toru, osiągając czas 61,28. Niedługo może on więc skończyć już siedem lat.

W historii gdańskiego obiektu wynik Australijczyka nie jest najdłuższym czasowo. Na tablicy rekordów dłużej utrzymywały się rezultaty śp. Henryka Żyto (75,2 w latach 1965-1976), Jarosława Olszewskiego (63,4 i 1989-1998) oraz Larsa Gunnestada (63,12 i 2001-2009).

Spośród czynnych torów żużlowych w naszym kraju tylko trzy mają dłuższą brodę od dokonania Warda w Gdańsku. Są to wyniki: Roberta Miśkowiaka w Ostrowie Wielkopolskim (28 czerwca 2009), Maksima Bogdanowa w Grudziądzu (2 sierpnia 2009) i Emila Sajfutdinowa w Bydgoszczy (8 maja 2011).

ZOBACZ WIDEO PGE Indywidualne Międzynarodowe Mistrzostwa Ekstraligi 2018

Źródło artykułu:
Czy wybierasz się na PGE IMME w Gdańsku?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (4)
avatar
pilak
4.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W Pile jest już 20 lat tylko przez oszustwo został poprawiony przez Przemka Pawlickiego, co tak naprawdę nie miało miejsca. Jak dla mnie rekordzistą toru w Pile nadal jest Hans Nielsen i nikt g Czytaj całość
avatar
Maciek Adamek
3.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A rekord Jelenia w lublinie? Też jest chyba z 2011  
Krzysztof Kurowski
3.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz