2 
1. Nick Morris (Stal Rzeszów). Cztery biegi, żadnej przegranej z rywalem. Tylko w biegu siódmym musiał się mocniej napracować, żeby pokonać Davida Bellego. W pozostałych uciekał poznanianom już na pierwszych metrach.
2. Zbigniew Suchecki (MDM Komputery TŻ Ostrovia Ostrów Wlkp.). Rakieta na początku meczu. Trafiło się jej jednak jedno zero, choć jak się okazało, była to jedyna chwila słabości żużlowca Ostrovii w Krośnie. Bez Sucheckiego trudno wyobrazić sobie na ten moment skład zespołu Mariusza Staszewskiego. Zaczynał sezon w roli rezerwowego, a dziś ma siódmą średnią biegową w lidze.
3. Edward Mazur (Stal Rzeszów). Dostał szansę na odbudowę. Wykorzystał ją i wysłał sygnał trenerowi Lechowi Kędziorze, że warto brać go pod uwagę do składu na kolejne spotkania. Po meczu nie krył, że pomógł mu numer startowy i obecność Karola Barana u boku, który dodatkowo doradzał mu w kwestiach sprzętowych.
4. Karol Baran (Stal Rzeszów). Od pewnego czasu nic mu nie przeszkadza. Dobrze punktuje obojętnie, jaki numer ma na plecach i z kim jedzie w parze. Podobnie jak w starciu z Polonią zdarzył mu się jeden słabszy bieg, ale w pozostałych był dla żużlowców PSŻ-u nieuchwytny.
ZOBACZ WIDEO #EkspertPGEE zawodników Betard Sparty Wrocław
5. Ilja Czałow (KSM Krosno). Tak jak Frederik Jakobsen w Rzeszowie, tak Czałow w Krośnie dzielnie bronił honoru swojej drużyny, która swój mecz wyraźnie przegrała. Rosjanin potwierdza, że czuje się w klubie z Podkarpacia jak ryba w wodzie. Oprócz 15 punktów na koncie upatrzył sobie Duńczyków. Dwukrotnie pokazał plecy Nicolaiowi Klindtowi i Bjarne Pedersenowi, którego w jednym z biegów wyprzedził na ostatniej prostej. Nowy podmiot, jaki ma zarządzać żużlem w Mieście Szkła, powinien zrobić wszystko, by Czałow pozostał w Krośnie na kolejną ligową kampanię.
6. Kamil Nowacki (MDM Komputery TŻ Ostrovia Ostrów Wlkp.). Wykonał swoje zadanie w wyścigu młodzieżowym, pokonując m.in. Kamila Kiełbasę. Potem okazał się też lepszy od Krystiana Stefanowa. W nagrodę dostał dodatkową szansę w biegu nominowanym.
7. Michał Curzytek (Stal Rzeszów). Na ten moment pewniak do składu Żurawi. Bije na głowę Mateusza Rząsę. Z każdym startem nabiera większej pewności i osiąga coraz lepsze rezultaty. Po zerze w Rawiczu przyszły pierwsze punkty w meczu z Polonią, a w niedzielę udało mu się zwyciężyć indywidualnie pierwszy wyścig w lidze w karierze. - Drzemią w nim spore możliwości - przyznał trener Kędziora.
* Siedmiu wspaniałych to wybór najlepszych żużlowców danej kolejki 2. Ligi Żużlowej. Siódemka jest wybierana zgodnie z regulaminem zawodów ligowych oraz zgodnie z numerami startowymi zawodników.
Czy Ilja Czałow powinien spróbować swoich sił w pierwszej lidze? 
na Instagramie 
na Facebooku 
