Greg Hancock pojedzie w meczu w Ostrowie. Stal go potrzebowała

WP SportoweFakty / Oliwer Kubus / Na zdjęciu: Greg Hancock na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Oliwer Kubus / Na zdjęciu: Greg Hancock na prowadzeniu

Mecz Ostrovii ze Stalą ma być hołdem dla tragicznie zmarłego Tomasza Jędrzejaka. Numer 4, z którym miał jechać zawodnik, pozostał pusty. Goście jednak nie odpuszczają walki o dobry wynik. Ściągnęli Grega Hancocka.

Ostatnio Greg Hancock nie pojawiał się na meczach Stali Rzeszów. W klubie mówili o jego dziwnym zachowaniu, choć z drugiej strony podkreślali, iż faktycznie zalegają mu pieniądze. - Zawsze jednak mówiłem, że jeśli Greg będzie naprawdę potrzebny, to przyjedzie i nam pomoże. Taką sytuację mamy właśnie teraz, dlatego cieszę się, że on jest z nami - mówi właściciel i prezes klubu Ireneusz Nawrocki.

Pojawienie się mistrza świata jest o tyle istotne, że spotkanie w Ostrowie zadecyduje o tym, kto wygra rundę zasadniczą 2. Ligi Żużlowej. Pierwszy mecz Stal wygrała 39:38 (na torze było 52:38, ale anulowano 13 punktów Hancocka, który wówczas jechał bez ważnych badań lekarskich). Ostrovia chcąc zająć pierwsze miejsce, musi wygrać za trzy.

Dodajmy, że przyjazd Hancocka był wręcz niezbędny. W składzie Stali, prócz Tomasza Jędrzejaka ma też zabraknąć Nicklasa Porsinga, który przeżył osobistą tragedię. Zmarła jego urodzona w 8 miesiącu córeczka.

ZOBACZ WIDEO Do czego służy zawodnikom lewa i prawa noga?

Źródło artykułu: