Magazyn PGE Ekstraligi: Żużel to nie tylko jazda w lewo

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Stanisław Chomski, Szymon Woźniak
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Stanisław Chomski, Szymon Woźniak

Sensacyjne informacje przekazał w magazynie Szymon Woźniak. Na żużlu też się jeździ w prawo - stwierdził żużlowiec Stali Gorzów. Piotr Baron przygotował się na pytania na temat nawierzchni w Lesznie, ale takich nie dostał.

W tym artykule dowiesz się o:

Nikt poza fanami oraz pracownikami Get Well nie wierzył w dobry rezultat torunian we Wrocławiu. Zauważyli to również goście magazynu PGE Ekstraligi w nSport+.  - Każdy obstawiał pewną wygraną gospodarzy, a tu jednak niespodzianka - ocenił Ronnie Jamroży. - Ja mam wrażenie, że Wrocław im bliżej play-off to słabnie - ocenił Marcin Majewski, ale szybko został skontrowany przez Szymona Woźniaka. - Nalegam, aby nie oceniać Betardu Sparty przez pryzmat ostatniego spotkania. To, co się stało z Tomkiem Jędrzejakiem, mogło mieć ogromny wpływ na ich jazdę. Ja też byłem niedawno częścią tego zespołu i Sparta musi trochę po tym wszystkim odetchnąć, a do tego wyniku podchodzą z dystansem - trafnie podsumował zawodnik Cash Broker Stali Gorzów.

Przed magazynem Marcin Majewski napisał na Twitterze, kto pojawi się w studio. Dzięki temu fani mogli przygotować pytania dla gości. Kiedy szkoleniowiec Fogo Unii usłyszał pytanie, wypalił odpowiedzią, która rozbawiła wszystkich. - Byłem przygotowany na pytania odnośnie do toru - wypalił Piotr Baron, kiedy dostał pytanie o układ par. - Jarek z Emilem radzą sobie dobrze, wzorowo układa się też współpraca w drugiej parze. Kiedy wszystko jest w porządku, dobrze też jedzie Piotr Pawlicki z juniorami, więc rewolucji tu nie przewiduję - dodał trener.

Jak zawsze w magazynie nie zabrakło też kontrowersji. Już na wstępie omawiania spotkania MRGARDEN GKM z Falubazem, Leszek Demski stwierdził, że nie ma się do czego przyczepić. - Mieliśmy tu upadki w pierwszym łuku i jak to my nazywamy, w większości były to upadki własne - stwierdził.

ZOBACZ WIDEO PGE IMME i gorące słońce letniego żużla

W Tarnowie doszło do kontrowersyjnej sytuacji, kiedy to Adrian Miedziński w 3. biegu, próbował zablokować Jakuba Jamroga. Na szczęście skończyło się bez upadku, ale Leszek Demski stwierdził w magazynie, że za takie zachowanie należało się upomnienie. - Ja myślę, że żużel to sport kontaktowy, a ta sytuacja nie miała wpływu na dalszą jazdę - kontrował Ronnie Jamroży.

Powyższa sytuacja wywołała też sensacyjny komentarz jednego z żużlowców. - Z wyjścia z łuku nie jedzie się w lewo tylko w prawo. Widać, że Adrian chciał ewidentnie zablokować tor jazdy Jamroga, ale było za późno - stwierdził Szymon Woźniak, czym wprawił grono specjalistów w konsternacje. Od dawien dawna żużel komentuje się hasłem: tylko w lewo.

Komentarze (16)
avatar
sympatyk żu-żla
20.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zobaczymy jak pojedzie Wrocław w ,,PO,,wtedy można coś powiedzieć o kryzysie. 
Parablo
20.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ten skrot z Wroclawia to jakis zart. Najlepszych biegow nie pokazali zas najgorszy juz tak. Kontrowersji zero. No jasne lotny doyla po ktorym przywiozl 3 a po biegu dopiero zostal ostrzezenie t Czytaj całość
avatar
Artt
20.08.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Sorry ale nie jestem kibicem Torunia a stawialem na 44-46 :P z kilku powodow o ktorych nie chce mi sie tu pisac ale te ahhy i ehhy nad Sparta po meczu na Jancarzu juz mnie z lekka smieszyly:)) 
avatar
BadAngel
20.08.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Szymuś, troche obiektywizmu. Toruń jechał bez 2 podstawowych zawodników wiec może po prostu należa sie im gratulacje? 
avatar
Klass
20.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pieknie staral sie wybrnac wozniak i nawet nie udawal ze jest zaskoczony dzika karta. A przeciez przechodzc z wro juz przed sezonem mial obiecanego dzikusa w gorzowie.