Chwilę przed godz. 18 nad stadion im. Edwarda Jancarza nadciągnęły czarne chmury, z których spadł obfity deszcz. Na szczęście, po kilkunastu minutach opady ustały, a wtedy do pracy wzięły się osoby funkcyjne. Na tor wyjechały ciągniki, które zaczęły równać i ubijać nawierzchnie.
Organizatorzy Speedway Grand Prix w Gorzowie postanowili wykorzystać też suchy materiał, który był przygotowany na wypadek kiepskiej pogody. Został on wysypany, a następnie zaczęto jego ubijanie.
W tym momencie wiadomo, że zawody rozpoczną się z 15-minutowym opóźnieniem. Żużlowe emocje na stadionie w Gorzowie powinny rozpocząć się o godz. 19:15.
ZOBACZ WIDEO Tak wygląda nowy stadion w Łodzi