Przypomnijmy, że Martin Steen Hansen podczas sobotniego treningu w Grindsted zanotował groźny upadek i z poważnymi obrażeniami trafił do szpitala. Zdiagnozowano u niego krwiaki na mózgu i cztery pęknięcia kręgosłupa. Duńskiego żużlowca wprowadzono w stan w stan śpiączki farmakologicznej.
We wtorek, a więc trzy dni po kraksie, rodzina Hansena przekazała bardzo pozytywne wieści. Zawodnik Holsted Tigers wybudza się ze śpiączki. - Już z nim rozmawiamy, Martin przebudza się na coraz dłuższe momenty - zdradzają jego najbliżsi.
- Mamy mnóstwo dobrej energii i pozytywnego nastawienia. Dzięki temu, że Martin jest sportowcem, szybko wraca do zdrowia. Przed nim jeszcze długa droga, ale nie mamy wątpliwości, że ta walka zakończy się sukcesem - dodają.
ZOBACZ WIDEO Marcin Majewski, nSport+: Trochę żałuję, że w piątce nominowanych nie ma Gruchalskiego