[tag=12636]
Kai Huckenbeck[/tag] na wyjściu z pierwszego wirażu zahaczył o tylne koło prowadzącego Andreasa Jonssona. Obaj od razu upadli, a jadący za nimi Andrzej Lebiediew nie był w stanie minąć Szweda i uderzył w jego motocykl. Niemiec jako sprawca całego zdarzenia został wykluczony z powtórki.
Lebiediew i Huckenbeck po krótkiej chwili wstali z toru o własnych siłach, z kolei do Jonssona wyjechała karetka. 38-letni Szwed został przetransportowany na noszach do karetki. Jak przekazali reporterzy telewizji Eurosport, Jonsson uskarża się na ból w nadgarstku i kolanie.
W niedzielę Andreas Jonsson razem z Speed Car Motorem Lublin rozpoczyna walkę o awans do PGE Ekstraligi. Póki co nie wiadomo czy Szwed będzie w stanie wystartować w Rybniku.
Aktualizacja (21:35):
Jak przekazali nam mechanicy Andreasa Jonssona, ze Szwedem jest wszystko w porządku, jest tylko poobijany.
ZOBACZ WIDEO Marcin Majewski, nSport+: Trochę żałuję, że w piątce nominowanych nie ma Gruchalskiego
zycze zawodnikom zdrowia i dobrych zawodow w dniu dzisiejszym ,ze nic powaznego wczoraj w karambolu pierwszym biegu sie nie stalo :)
dzis troche odczuja poobijania Czytaj całość