Finał 2.LŻ do obejrzenia w pay-per-view. Kluby podzielą się ewentualnym zyskiem

Dariusz Ostafiński 16 Września 2018, 10:22

WP SportoweFakty / Marcin Inglot / Na zdjęciu: Greg Hancock i Luke Becker

• Stal z niewielką zaliczką, gwiazdy Nawrockiego pod presją (typy)

Nadawca tłumaczy, że 30 procent zysków z transmisji idzie na konto gospodarza, czyli klubu z Ostrowa. 70 procent idzie do podziału między operatora strony, na której zamieszczono relację, rzeszowski klub oraz internetową telewizję. Decyzja o opłacie nie jest jednak tłumaczona tym podziałem. Mówi się, że ten jeden raz klub oczekuje czegoś w zamian od kibiców, którzy dotąd mieli możliwość oglądania spotkań za darmo. Poza tym PodkarpacieLive.tv też potrzebuje środków na to, by się rozwijać.

Pay-per-view z żużlowych wydarzeń to raczej ciężki temat. Rok temu nadawca z Lublina skarżył się, że tylko na tym stracił. Przed sezonem kluby drugiej ligi zastanawiały się nad umową z internetowym nadawcą, który sprzedawałby transmisje. Ostatecznie, po analizie rynku, odstąpiono od tego pomysłu.

Follow @ostafinski