GP Niemiec: Dzielny Zmarzlik nie dawał za wygraną. Janowski zacisnął zęby (noty)

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik

Bartosz Zmarzlik najpewniej o przynajmniej rok będzie musiał odłożyć marzenia o mistrzostwie świata. W Teterow dawał z siebie wszystko. Dodatkowe siły musiał z kolei wykrzesać z siebie Maciej Janowski.

Bartosz Zmarzlik 5. Podobnie jak w Krsko, na torze był waleczny, ale rozważny. Kolekcjonował punkty i wygrał fazę zasadniczą zawodów. W półfinale postąpił logicznie wybierając statystycznie najlepsze, czwarte pole, lecz nie okazało się ono handicapem. W finale poszedł na całość i zaryzykował biorąc pole trzecie. Nie wyszło, ale Polak nie może sobie niczego zarzucić. Stanął na podium, a Tai Woffinden zwyczajnie był tego dnia najszybszy. Matematycznie szansę na mistrzostwo świata jeszcze ma, lecz w Toruniu musiałyby się wydarzyć rzeczy wręcz nieprawdopodobne.

Maciej Janowski 4+. Na dzień dobry Craig Cook poczęstował go soczystym "strzałem". Brytyjczyk wpadł w Polaka na pierwszym łuku trzeciego okrążenia i obu wyrzuciło z motocykli jak z katapulty. Na szczęście, przynajmniej w przypadku wrocławianina, obyło się bez poważniejszych konsekwencji, choć był bardzo mocno poobijany. Kryzys pojawił się w trzeciej serii startów, gdzie wyraźnie było widać, że jedzie asekuracyjnie. Później przeszedł jednak metamorfozę i wyszarpał miejsce w półfinale. Janowskiemu została walka o brązowy medal, którą stoczy z Fredrikiem Lindgrenem (obaj mają po 98 punktów) i Gregiem Hancockiem (93).

Przemysław Pawlicki 2. Kończy się jego przygoda z cyklem Grand Prix, przynajmniej na rok. W Niemczech zaczął nieźle, od drugiego miejsca. To mogło zwiastować pozytywny występ z jego strony. Niestety, później było tylko gorzej. W kolejnych czterech startach uporał się jedynie z rezerwowym turnieju Kevinem Woelbertem. Jak kiepski był to występ Pawlickiego najlepiej obrazuje fakt, że mimo iż wygrał ze wspomnianym Niemcem, to i tak został od niego niżej sklasyfikowany, bo tamten był w stanie niespodziewanie wygrać wyścig, a trzeba pamiętać, że wystartował nie w pięciu, lecz czterech biegach.

SKALA OCEN
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - kompromitacja

ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga: trofeum przechodnie

Komentarze (8)
avatar
GW speedway
23.09.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
W Toruniu Bartek zakręci się około kompletu, zatem niech Tajski nie wiesza sobie jeszcze złotego medalu. "Piłka w grze" :) 
avatar
StGforever To moja drużyna
23.09.2018
Zgłoś do moderacji
7
0
Odpowiedz
II m-ce i SREBRNY MEDAL jest kolejnym krokiem w karierze... GRATULACJE Bart !!
Bartosz zawalił początek sezonu, ale i tak pościg był fantastyczny... Raczej Taia nie prześcignie bo musiałoby wyd
Czytaj całość