- Nie jestem w pełni zadowolony z tego co pokazała dzisiaj nasza drużyna. Nadal nie jest to zespół, który ostro walczy o najwyższe cele. Ten wynik uważam za wymęczony a przecież zależało nam na odniesieniu wyraźnego zwycięstwa. Dobrze w mojej ocenie spisał się Adam Shields. To jest typowy zawodnik drugiej linii i on wykonuje swoje zadanie. Właśnie tego od niego oczekujemy. Nie ma pretensji do naszych juniorów. Przemek Pawlicki jest jeszcze bardzo młody. Nie wymagajmy też od Juricy Pavlica, że po jedenastu wyścigach przerwy skutecznie wróci do meczu. Warunki się przecież zmieniają i jeśli nie jeździ się w meczu systematycznie to naprawdę trudno się dopasować do nawierzchni toru. Postawą młodych nie jestem zawiedziony. Bardzo martwi mnie jednak wyjątkowo słaba postawa Damiana Balińskiego - podsumował spotkanie z Atlasem Wrocław Józef Dworakowski.
Jason Crump zdobył w Lesznie komplet osiemnastu punktów. Liderzy "Byków" nawet po wygranych startach nie potrafili obronić się przed nim na dystansie. - Przede wszystkim trzeba zauważyć, że Crump ma niesamowicie przygotowany sprzęt. On doskonale wyczuwa wszystkie niuanse związane z warunkami na torze i potrafi się do nich błyskawicznie dostosować. Nasi liderzy prawdopodobnie jeszcze mają głowy w chmurach - zakończył Józef Dworakowski.