Ulubieniec kibiców opuszcza Start Gniezno. To niejedyny ubytek w talii pierwszoligowca

WP SportoweFakty / Sonia Kaps / Na zdjęciu: Marcin Nowak
WP SportoweFakty / Sonia Kaps / Na zdjęciu: Marcin Nowak

To już pewne. Marcin Nowak nie będzie bronić barw Car Gwarant Startu Gniezno w sezonie 2019. Wszystko wskazuje na to, że wychowanek Unii Leszno zrobi krok w tył i zdecyduje się na jazdę w drugiej lidze.

Marcin Nowak reprezentował klub z pierwszej stolicy Polski przez dwa sezony. W pierwszym, kiedy Start Gniezno jeździł w drugiej lidze, był solidnym ogniwem zespołu. Tak kolorowo nie było już w Nice 1. Lidze Żużlowej. W tegorocznych rozgrywkach był 27. zawodnikiem zaplecza PGE Ekstraligi. Jego średnia biegopunktowa wyniosła 1,661.

Mimo braku rewelacyjnych rezultatów, Marcin Nowak był jednym z ulubieńców kibiców gnieźnieńskiego klubu. Traktowali go praktycznie jak wychowanka. On natomiast, nawet po słabszych meczach, wychodził i dziękował im za doping. Czasami starał się też tłumaczyć, co zawiodło i co musi jeszcze poprawić. Nie jest to typ zawodnika, który po nieudanych występach chowa głowę w piasek i udaje, że nic się nie stało.

Wiemy już, że przed sezonem 2019 gnieźnieńscy działacze nie wyrazili chęci kontynuowania współpracy z wychowankiem Unii Leszno. Nowak ma trafić do Iveston PSŻ Poznań. Wiele wskazuje na to, że nie jest to jedyne uszczuplenie kadry Startu Gniezno przed przyszłorocznym sezonem. Coraz częściej się mówi się, że zielonogórską drużynę wzmocni Norbert Krakowiak. Pod znakiem zapytania stoi klubowa przyszłość Eduarda Krcmara oraz Maksymiliana Bogdanowicza. Tym drugim interesuje się chociażby Get Well Toruń.

Oprócz ubytków, będą też wzmocnienia drużyny z Grodu Lecha. Praktycznie przesądzone jest, że do macierzy wróci Oskar Fajfer. Start ma też pozyskać Andrieja Kudriaszowa. Był również temat Frederika Jakobsena, ale na ten moment trudno stwierdzić, na czym stanęło.

ZOBACZ WIDEO: Zdobyli dwa złote medale z rzędu, ale Smektała chce hat-tricka. "Mamy nazwiska, jest apetyt"

Źródło artykułu: