- Moim celem jest odniesienie zwycięstwa i zdobycie przy okazji jak największej ilości punktów, tak żeby powiększyć przewagę nad przeciwnikami. Jeśli mi się to nie uda, będę bardzo rozczarowany - powiedział "Ginger".
Australijczyk w chwili obecnej przewodzi klasyfikacji przejściowej Indywidualnych Mistrzostw Świata, ale na razie nie myśli o końcowym wyniku rywalizacji: - Do końca mistrzostw jeszcze daleka droga i w tej chwili koncentruję się tylko i wyłącznie na turnieju o Grand Prix Szwecji.