Wpadka szwedzkiego klubu Oskara Fajfera. Wygadali się, gdzie będzie jeździł w Polsce. "Doszło do nieporozumienia"

WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: Oskar Fajfer
WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: Oskar Fajfer

Oskar Fajfer został przedstawiony jako nowy zawodnik Masarny Avesta. Co ciekawe, Szwedzi w swoim komunikacie zdradzili też, w którym klubie 24-latek będzie jeździł w przyszłym sezonie w Polsce.

W minionym sezonie Oskar Fajfer był zawodnikiem Lejonen Gislaved, z którego został wypożyczony do Vastervik Speedway. W lidze szwedzkiej za bardzo się jednak nie najeździł, bo wystąpił w zaledwie jednym meczu ligowym. W dwóch biegach nie przywiózł do mety choćby jednego punktu.

Teraz 24-letni żużlowiec zmienił pracodawcę w Szwecji i związał się kontraktem z Masarną Avesta, podpisując roczną umowę. - Jesteśmy podekscytowani, że udało nam się ściągnąć Oskara do Masarny. Jego wyniki w polskiej lidze pokazują, że drzemie w nim wielki potencjał do dalszego rozwoju - podkreśla Andreas Sundin, menedżer Masarny.

- Bardzo się cieszę, że podpisałem kontrakt z Masarną. Na torze w Aveście ścigałem się w tym roku, zrobiłem dwa zera, więc teraz będę miał szansę, by pokazać kibicom, że na domowym stadionie stać mnie na zdobywanie pokaźniejszej zdobyczy. Jazda na trudnym obiekcie sprawi, że będę mógł się rozwinąć - zaznacza Fajfer.

Masarna w swoim komunikacie nie ograniczyła się wyłącznie do przyszłości Fajfera w szwedzkiej Elitserien. Poszła o krok dalej, zdradzając nazwę w klubu, w którym w sezonie 2019 zawodnik będzie ścigał się w Polsce. - Oskar w polskiej pierwszej lidze będzie reprezentował klub z Gniezna - wygadali się Szwedzi.

Po godzinie przedstawiciele klubu z Avesty zaktualizowali post na Facebooku, tłumacząc swoją wpadkę. - Wyjaśniamy, że się nie zrozumieliśmy, co do polskiego zespołu Oskara w 2019 roku. Fajfer pochodzi z Gniezna, a drużyna, w której pojedzie w Polsce w przyszłym sezonie, nie jest jeszcze znana - czytamy na profilu Masarny.

Oprócz Fajfera, w Masarnie w sezonie 2019 pojadą też Kim Nilsson, Antonio Lindbaeck, David Bellego i Alexander Liljekvist.

ZOBACZ WIDEO Kołodziej o Unii Tarnów: "Musiałem odejść. Gdybym został, to musiałbym zakończyć karierę"

Źródło artykułu: