Nagły zwrot akcji w sprawie Oskara Fajfera. W powrocie do macierzy chce przeszkodzić beniaminek

WP SportoweFakty / Tomasz Kordys / Na zdjęciu: Oskar Fajfer
WP SportoweFakty / Tomasz Kordys / Na zdjęciu: Oskar Fajfer

O powrocie Fajfera do Gniezna mówiło się od dawna. Wydawało się, że wraz z otwarciem okienka transferowego dopełnione zostaną formalności związane z podpisaniem umowy. Nic bardziej mylnego. 24-latek dostał kuszącą ofertę od beniaminka Nice 1.LŻ.

Od zakończenia sezonu niemal było pewne, że Oskar Fajfer opuści Zdunek Wybrzeże Gdańsk. Sporo mówiło się o jego powrocie do macierzystego klubu. Dotychczasowy brak kompromisu z działaczami z pierwszej stolicy Polski spowodował, że do gry o byłego zawodnika klubu znad morza włączył się zespół, który w sezonie 2019 spróbuje swoich sił na pierwszoligowym froncie.

Nieoficjalnie mówi się o Stali Rzeszów, której oferta pod względem finansowym jest niezwykle korzystna. Rzeszowianie są bardzo zdeterminowani w walce o zbudowanie naprawdę silnego składu. Przy znikomej ilości polskich seniorów na rynku Fajfer to łakomy kąsek. Wobec tego faktu działacze rzeszowskiej Stali nie mogą pozostać bierni. Od czwartkowego wieczoru próbują namówić zawodnika na zmianę zdania i odrzucenia koncepcji powrotu do Gniezna.

Z naszych informacji wynika, że wpływ na decyzję żużlowca dotyczącą przyszłorocznych barw klubowych może mieć znany w środowisku gnieźnieńskim biznesmen, były działacz Startu. Wyłożenie niezbędnego kapitału przez osobę związaną w przeszłości ze Startem mogłoby przebić warunki oferowane przez prezesa Ireneusza Nawrockiego i przyczynić się do tego, aby po pięciu latach kibice zobaczyli Fajfera ponownie w czerwono-czarnych barwach.

ZOBACZ WIDEO Janusz Kołodziej był na granicy wyczerpania. Krok od anoreksji

Źródło artykułu: