PSŻ Poznań wysłał kibicom sms-a. Działacze pochwalili się kontraktami. Jest czym?

WP SportoweFakty / Wojciech Tarchalski / Maciej Janowski, Damian Dróżdż.
WP SportoweFakty / Wojciech Tarchalski / Maciej Janowski, Damian Dróżdż.

W dniu zamknięcia okna transferowego każdy kibic PSŻ Poznań dostał sms-a z kadrą drużyny na sezon 2019. 8 nazwisk, w tym trzy nowe plus trener Tomasz Bajerski, to kontraktowe łupy PSŻ. Zabrakło tylko informacji o ciekawej koncepcji składu.

- Nie ukrywam, że chcemy w przyszłym roku jechać z trójką polskich seniorów w składzie - mówi nam Arkadiusz Ładziński, prezes PSŻ Poznań, co wyjaśniałoby kontrakty Marcina Nowaka i Damiana Dróżdża (ten ostatni ma jeździć jako gość). Ci dwaj i Marcel Kajzer, to ma być szkielet zespołu. - Mamy swoje założenia, ale też wiemy, jakim sportem jest żużel. Kontuzje i forma mogą zniweczyć nasz plan, dlatego są w odwodzie zagraniczni zawodnicy. Nie będziemy jechali trójką Polaków na siłę.

Słuchając prezesa Ładzińskiego, nie sposób nie postawić pytania, czy PSŻ faktycznie będzie drużyną z dwójką z przodu. Działacz przekonuje nas, że każdego z seniorów, którego zakontraktował stać na to, by wykręcić średnią ponad 2 punkty na mecz. - Krcmar w sezonie 2017, kiedy jeździł w drugiej lidze, miał średnią 2,2. Wierzę, że do tego wróci. Największą zagadką jest Dróżdż, ale coś mi mówi, że on pozytywnie nas zaskoczy - komentuje Ładziński.

Jeśli wszystkie przewidywania i prognozy się sprawdzą, a plan PSŻ wypali, to poznański zespół rozpocznie sezon 2019 w seniorskim składzie: Nowak, Dróżdż, Kajzer, David Bellego, Eduard Krcmar. W odwodzie zostaną Jason Joergensen i Władimir Borodulin. Juniorski duet stworzą Marek Lutowicz i Mateusz Adamczewski. - Tego ostatniego jeszcze nie ogłosiliśmy, bo musimy dopełnić formalności związane z wypożyczeniem ze Stali Toruń. Zatrzymanie Lutowicza uważam natomiast za sukces, bo jeździł w tym roku, pokazał się z niezłej strony, więc cieszymy się, że udało nam się dogadać z Unią Leszno w sprawie wypożyczenia - komentuje Ładziński.

Prezes PSŻ opowiadając o drużynie z sms-a, mówi nie tylko o polskiej koncepcji, ale i też podkreśla, że skład jest oszczędnościowy (rok temu zakontraktowano 13 zawodników, teraz będzie najwyżej 10), dobry pod względem jakości i młody. - Średnia wieku wynosi 23 z groszem - zauważa Ładziński. - Najstarszy zawodnik ma 28 lat. Plusem jest to, że każdy z tych naszych młodych jest już mocno objeżdżony, ma doświadczenie. A co do jakości, to mamy równą siódemkę seniorów. Dla mnie jest to skład lepszy niż przed rokiem. Mniej liczebny, ale ciekawszy.

ZOBACZ WIDEO Kołodziej o Unii Tarnów: "Musiałem odejść. Gdybym został, to musiałbym zakończyć karierę"

Źródło artykułu: